Jak powiedziała Zalewska, koronawirusem zakażonych jest 56 pracowników. Wyjaśniła, że do tej pory przebadano blisko 100 osób - wszystkich z jednej zmiany. Według mediów, jedna z pracownic tej zmiany poszła z objawami grypy do lekarza. Okazało się, że choruje na COVID-19. Właściciel firmy postanowił przebadać całą zmianę, żeby uniknąć skierowania pracowników na kwarantannę. "Okazało się, że testy z jednej zmiany wskazały 56 potwierdzonych wyników dodatnich" - mówi Paweł Sikora, wicestarosta pajęczański. W powiecie już działa sztab kryzysowy. Podjął decyzję o zamknięciu urzędów, szkół i przedszkoli. Ze względu na sytuację epidemiczną wojewoda wnioskował do 9. Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej, aby w piątek uruchomić w Działoszynie punkt typu drive thru do poboru próbek do badań na COVID-19. Media informują również, że wicestarosta pajęczański Paweł Sikora zapewnia - powołując się na służby sanitarne - że mrożony asortyment spożywczy z zakładów nie stanowi żadnego zagrożenia dla klientów. W zakładzie produkującym lody i mrożonki pracuje prawie 600 osób. Magdalena GrajnertOpracowanie: Arkadiusz Grochot Czytaj na RMF24.pl