We wtorek podczas konferencji prasowej rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz potwierdził, że w Polsce wykryto 72 przypadki wariantu Omikron. Zobacz też: Koronawirus i nauka zdalna. Dzieci wrócą do szkół? Jest komunikat- Najwięcej, 33 przypadki, to są przypadki z woj. mazowieckiego, a blisko 20 przypadków to są przypadki z Pomorza. Pozostałe województwa oscylują w granicach do 10 przypadków - powiedział. Według prognoz resortu w przyszłym tygodniu można spodziewać się 200 zakażeń tym wariantem. "Dwie dawki nie chronią nas przed Omikronem" Dr Ernest Kuchar pytany na antenie Polsat News, czy wariant Omikron będzie dominował również w Polsce, odpowiedział: "dlaczego miałoby być inaczej?". - U nas było to samo, tylko z pewnym opóźnieniem. Mamy to szczęście, że mamy trochę więcej czasu na przygotowanie. Tak było z czwartą falą i miejmy nadzieję, że tak będzie również z Omikronem. Obecna sytuacja epidemiczna to potwierdza - mówił lekarz. Dr Kuchar wyjaśnił, kim są "superodporni" na wariant Omikron. To osoby, które przechorowały COVID-19 i zostały zaszczepione przynajmniej jedną dawką szczepionki. - Te osoby mogą spać spokojnie. Im Omikron nie zagraża - mówił lekarz.- Jeżeli chodzi o skuteczność szczepień przeciwko zakażeniom, to zależy ile dawek się przyjęło. Jeśli są to dwie dawki, to nic to nie daje. Żadna szczepionka w przypadku dwóch dawek, już nie mówię o jednej, nie chroni przed wariantem Omikron. Natomiast chronią trzy dawki. Przygotowania (do nadejścia kolejnej fali - red.) polegają na tym, żeby przyjąć trzecią dawkę. Rząd niewiele zrobi, bo szczepionki są dostępne i to raczej od nas zależy, czy z nich skorzystamy - dodawał dr Kuchar. Jesteśmy optymistami. Weryfikuje nas czas Lekarz, komentując propozycje obowiązkowych szczepień, stwierdził, że byłoby to "bardzo trudne do przeprowadzenia". - System nie jest szczelny. Ja kilkakrotnie sam otrzymywałem maile z pytaniem o sprzedaż certyfikatu szczepień - przekazał. Podkreślał, że ludzie subiektywnie podchodzą do oceny ryzyka. - Często uważają, że szczepienie wiążę się z większym ryzykiem niż choroba, która mu zagraża. My jesteśmy optymistami i zakładamy, że nawet jak zachorujemy, to bardzo łagodnie. To jest typowe. Dopiero jak czas weryfikuje te prognozy, to niestety jest już za późno - mówił lekarz.- Powiedzmy jasno - szczepienie nie gwarantuje życia wiecznego, to byłoby zbyt piękne. Jeśli zaszczepimy osobę, która ma 80-kilka lat i kilka chorób przewlekłych, to nie będzie z tego powodu nieśmiertelna. To jest niemożliwe. W związku z tym wśród osób szczepionych też są zgony. Ale ryzyko u osób niezaszczepionych jest kilkadziesiąt, kilkaset razy większe niż w przypadku osób szczepionych. Wariant IHU. "Wiemy o nim bardzo niewiele" Odkryty w grudniu w Marsylii nowy wariant koronawirusa, nazwany IHU, jest bardziej odporny na szczepionkę i bardziej zakaźny niż wersja wyjściowa wirusa - poinformował w poniedziałek "Daily Mail", powołując się na francuskich naukowców. Nowy wariant koronawirusa został rozpoznany 10 grudnia u pacjentów z miasta Forcalquier w departamencie Alpy Górnej Prowansji w Instytucie Chorób Zakaźnych Szpitala Uniwersyteckiego w Marsylii (IHU). Zdaniem naukowców "szczep posiada 46 mutacji, co czyni go bardziej odpornym na szczepionkę i bardziej zakaźnym niż oryginalny wirus", ale jak podkreślają specjaliści "niewiele wskazuje na to, że wypiera on dominujący obecnie wariant Omikron, który stanowi ponad 60 procent przypadków we Francji". - O wariancie IHU wiemy na razie bardzo niewiele. Przypadków zakażeń tym nowym wariantem jest na razie 12. Nie dajmy się zwariować. W tej chwili zagrożenie stanowi Omikron. Ten nowy wariant stanowi tylko potencjalne zagrożenie - komentował dr Kuchar.- Na podstawie 12 przypadków trudno wyciągać jakieś wnioski. Może nie martwmy się na zapas, skupmy się na tym, co wiemy na pewno. Tą informacją jest to, że zdecydowaną większość zakażeń w Europie wywołuje wariant Omikron - dodawał.