Kuczmierowski w rozmowie w Radiu Wrocław poinformował, że do Polski dotarło już ponad 8,9 mln szczepionek, z czego w poniedziałek do kraju przyjechało ponad 870 tys. szczepionek Pfizera. - To jest mniej więcej 10 proc. tego, co do tej pory w ogóle wjechało do Polski i w związku z tym widać tu realne przyśpieszenie. Dlatego też możemy bardzo intensywnie dystrybuować szczepionki do punktów szczepień. W tym tygodniu przekroczyliśmy milion szczepionek rozwiezionych do punków szczepień i ten milion również przekroczymy w kolejnym tygodniu - powiedział prezes RARS. Kuczmierowski pytany o opóźnienia powiedział, że po stronie administracji rządowej idzie wszystko zgodnie z planem. - Niestety mamy czasem problemy z dostawcami. Wiemy, że szczepionki AstraZeneki, których spodziewamy się pod koniec tego tygodnia, przyjedzie ponad połowę mniej niż miało to być zrealizowane. Było zaplanowane ponad 170 tys., wiemy, że przyjedzie do Polski około 80 tys. - powiedział Kuczmierowski. Dodał, że zmniejszona dostawa stwarza problem w kontekście drugich dawek i zaplanowanych szczepień służb mundurowych. Kuczmierowski zaznaczył przy tym, że zmniejszona dostawa nie zakłóci harmonogramu szczepień. - AstraZeneca do tej pory, no, nie popisuje się bardzo, bo raczej przysyła tych szczepionek mniej niż się spodziewamy - powiedział. Prezes RARS przypomniał też, że do Polski w drugiej połowie kwietnia trafi szczepionka firmy Johnson & Johnson. Dodał, że jeszcze nie mam szczegółowego harmonogramu dostaw. - Wiemy, że 300 tys. szczepionek Johnson & Johnson powinno przyjechać do końca miesiąca. Spodziewamy się pierwszej dostawy w okolicach 17-18 kwietnia - powiedział.