Zdaniem Fauciego "w tym momencie nie trzeba szczepionki przypominającej, specjalnie przystosowanej dla konkretnego wariantu. Przemawiając w Białym Domu przyznał, że podstawowe dwie dawki Pfizera znacznie mniej chronią przed Omikronem niż innymi wariantami, ale wciąż zapobiegają ciężkiej chorobie. Doradca <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joe-biden,gsbi,10" title="Joe Bidena" target="_blank">Joe Bidena</a> sprecyzował, że ochrona jaką dają dwie dawki szczepionki przed infekcją spadła do 33 proc., a przed pojawieniem się wariantu Omikron wynosiła 80 proc. - Dwie dawki są wciąż w 70 proc. skuteczne w zapobieganiu hospitalizacji pacjentów w Republice Afryki Południowej, gdzie pojawił się Omikron - dodał. Omikron to 3 proc. przypadków koronawirusa Powołując się na dane brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowotnego Fauci wyjaśnił, że szczepionka uzupełniająca zwiększa ochronę przed chorobą z objawami do 75 proc. Z danych amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) wynika, że osoby niezaszczepione są ośmiokrotnie bardziej narażone na pobyt w szpitalu i 14 razy na śmierć w porównaniu z ludźmi, którzy są w pełni zaszczepieni. Do tej pory Omikron wykryto w USA w 36 stanach. Wariant ten stanowi około 3 proc. przypadków Covid-19 w całej Ameryce. Znacznie wyższy odsetek - blisko 13 proc. - notuje się w Nowym Jorku i New Jersey. Zgodnie z siedmiodniową średnią resortu zdrowia USA około 68 tys. Amerykanów jest hospitalizowanych z powodu Covid-19. Stanowi to wzrost o 9 proc. w porównaniu z poprzednim tygodniem.