W celu walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa władze Danii zamknęły granice dla osób, które nie są obywatelami tego kraju. Spowodowało to m.in., że pary mieszkające po dwóch stronach granicy, nie mogły się swobodnie spotykać od 14 marca. Powszechnym stał się więc widok starszych par rozmawiających, pijących kawę i trzymających się za ręce ponad barierami ustawionymi na granicy państw. W poniedziałek, po otwarciu duńskich granic, partnerzy obywateli Danii mogą wjechać do kraju. Muszą jednak udowodnić, że pozostają w związku od co najmniej sześciu miesięcy. W tym celu - pisze Reuters, powołując się na informacje duńskiej policji - muszą podać np. dane partnera, pokazać jego zdjęcia lub wiadomości SMS potwierdzające relacje. Jak podała policja, partnerzy mogą zabrać ze sobą "zdjęcie lub list miłosny". Ostateczna decyzja o wjeździe będzie jednak należeć do funkcjonariusza. Wytyczne wywołały szereg negatywnych komentarzy na temat naruszania prywatności.