Rzeczniczka prasowa policji w Dąbrowie Tarnowskiej Ewelina Fiszbain przekazała, że 65-latka była po dwóch pozytywnych testach na koronawirusa, przy czym po wyniku drugiego testu oczekiwała w szpitalu na dokumentację medyczną i decyzję o wypisie. Wróciła do domu swoim samochodem Kobieta zaniepokojona stanem matki, która została sama w domu, postanowiła bez dokumentacji opuścić szpital i swoim samochodem wróciła do domu. W sobotę wieczorem (10 października) służby medyczne zawiadomiły o sprawie policję. Funkcjonariusze wyposażeni w specjalne kombinezony ochronne ustalili, w którym kierunku oddaliła się kobieta. 65-latka, którą funkcjonariusze zastali w domu, wyjaśniła im, że chciała jak najszybciej wrócić, ponieważ jest jedyną opiekunką 90-letniej matki. Kobieta nie była też pewna, czy po otrzymaniu dokumentacji medycznej będzie mogła wrócić do domu. 65-latka jest w izolacji domowej Teraz 65-latka przebywa w izolacji domowej. - Nie nałożyliśmy na nią kary, sporządziliśmy właściwą dokumentację, poinformowaliśmy sanepid, który zajmuje się sprawą - wyjaśniła rzeczniczka prasowa policji w Dąbrowie Tarnowskiej. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczną w Dąbrowie Tarnowskiej będzie oceniać, czy mieszkanka powiatu, oddalając się samowolnie z placówki medycznej, zachowała wymogi sanitarne i nie naraziła nikogo na możliwość zarażenia się wirusem.