"Szczerze mówiąc, nie sądzę, byśmy kiedykolwiek wrócili do podawania sobie dłoni" - stwierdził dr Anthony Fauci, naczelny epidemiolog Ameryki. Powodem ma być oczywiście niehigieniczność tego zwyczaju w kontekście nie tylko pandemii koronawirusa, ale też kolejnych, które mają według naukowców dotykać ludzkość coraz częściej. Z tezą Fauciego polemizuje na łamach "The Observer" paleoantropolożka i biolożka ewolucyjna Ella Al-Shamahi. Jej zdaniem uścisk dłoni ma już siedem milionów lat, jest wbudowany w nasze DNA i pandemia tego nie zmieni. Al-Shamani zwraca uwagę, że uścisk dłoni zaobserwowano u naszych najbliższych ewolucyjnych krewnych - szympansów. Zwierzęta te podają sobie dłonie lub stykają się palcami, by wyrazić pozytywne uczucia czy przywitać się. Zauważono także, że po stoczonej walce szympansy również podają sobie dłonie na zgodę. "Nie sądzę, byśmy obserwowali zmierzch uścisku dłoni. Co najwyżej pewne zakłócenie" - oceniła Al-Shamani.