Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że w Polsce nie potwierdzono oficjalnie znalezienia brytyjskiego wariantu Sars-CoV-2, ale w naszym kraju wystąpił tzw. wariant czeski. Do słów polskiego ministra odnieśli się czescy dyplomaci. "W Czechach żadna kompetentna instytucja nie potwierdziła pojawienie się jakiejkolwiek mutacji koronawirusa COVID-19" - czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez czeską ambasadę w Warszawie. Czescy dyplomaci powołują się na Jana Kynčla, kierownik Wydziału Epidemiologicznego Chorób Zakaźnych Państwowego Instytutu Zdrowia, który miał potwierdzić, iż nie posiada informacji, by coś takiego jak "czeska mutacja" koronawirusa istniało. Nazwa pochodzi od polskiego ministra Polsat News informuje, że głos w sprawie zabrała również przedstawicielka czeskiego Ministerstwa Zdrowia. - Do tej pory takie mutacje nie zostały zaobserwowane w Czechach - poinformowała rzeczniczka ministerstwa, Barbora Peterova. Jak dodała laboratoria wciąż pracują nad badaniem nowych mutacji koronawirusa. Czescy dziennikarze zapytali o sprawę również polskie Ministerstwo Zdrowia. W odpowiedzi resort wyjaśnił, że "czeski wariant koronawirusa", o którym wspomniał Niedzielski, jest to wariant SARS-CoV-2 z mutacjami w strukturze białka S, który został tak nazwany przez polskiego ministra, aby odróżnić go od wariantu brytyjskiego oraz od wariantu wykrytego u duńskich norek. W rozmowie z Interią pojawienie się "czeskiego wariantu" skomentował dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. - Wiemy, że jest to wariant rzeczywiście bardziej zakaźny, natomiast nie wywołuje ani lżejszych ani cięższych objawów chorobowych - mówił ekspert. Jaka jest sytuacja w Czechach? Według najnowszych danych w ponad 10-milionowych Czechach w ciągu ostatniej doby potwierdzono 9 294 nowe przypadki zachorowań na COVID-19. Liczba aktualnie zakażonych to 154 721 osób. W szpitalach przebywa 7 132 zakażonych, z czego 1 099 jest w ciężkim stanie. Od początku pandemii koronawirusa u naszych południowych sąsiadów z powodu zakażenia zmarło 13 485 osób.