- Ważne jest, abyśmy wspólnie z szefową KE Ursulą von der Leyen i przewodniczącym Rady Europejskiej Charles'em Michelem sprawili, że powstanie mechanizm korygujący dystrybucję szczepionek - oznajmił austriacko kanclerz Sebastian Kurz, któremu podczas konferencji prasowej towarzyszyli premierzy Bułgarii, Czech i Słowenii - Bojko Borysow, Andrej Babisz i Janez Jansa. Dodał, że von der Leyen i Michel pracują już nad "znalezieniem rozwiązania tego problemu". W piątek Kurz ogłosił, że szczepionki przeciw COVID-19 nie są dostarczane do krajów Unii Europejskiej zgodnie z przyjętymi ustaleniami, proporcjonalnie do liczby ludności poszczególnych państw. Oświadczył też wtedy, że analiza danych pokazała, iż kilka krajów, takich jak Malta, Dania i Holandia, dostało, w stosunku do swojej populacji, znacznie więcej dawek niż inne, takie jak Bułgaria czy Chorwacja. Nierówności w dystrybucji wynikają z powstania wewnątrz UE szczepionkowego "bazaru", na którym zawierano dodatkowe porozumienia między krajami członkowskimi, a firmami farmaceutycznymi - ocenił kanclerz. Umowy te, zdaniem Kurza, łamały przyjętą przez europejskich przywódców zasadę, zgodnie z którą szczepionki miały być dystrybuowane proporcjonalnie do populacji poszczególnych państw Wspólnoty. Jak komentuje Reuters, przeciwnicy kanclerza oskarżają go o to, że próbuje teraz zrzucić winę na Unię za stosunkowo wolno przeprowadzaną w Austrii kampanię szczepień przeciw koronawirusowi. Bułgaria i Litwa zaszczepiły jak dotąd najmniejszą wśród krajów europejskich część swej populacji - po 4,1 proc.; w Austrii zaszczepiono 7,8 proc. obywateli.