Kraje objęte zielonym światłem to sąsiedzi Czech: Polska, Słowacja, Niemcy i Austria, a także Chorwacja, Słowenia, Węgry, Grecja, Bułgaria, Rumunia, Cypr, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Islandia, Szwajcaria i Norwegia. Czesi mogą podróżować do tych krajów bez konieczności przedstawiania przy powrocie negatywnego testu na obecność koronowirusa i bez obowiązku kwarantanny. Te same zasady mają obowiązywać obywateli przyjeżdżających z tych państw do Czech. Minister spraw zagranicznych Tomasz Petrziczek podkreślił, że przyjęte przez gabinet zasady "świateł drogowych" nie mają wpływu na regulację obowiązujące w innych państwach. Zwrócił uwagę, że np. Polska po 15 czerwca najprawdopodobniej nadal nie będzie wpuszczać na swoje terytorium zagranicznych turystów. Niejednoznaczne w tej sprawie jest stanowisko Słowacji, które może zmienić się po zaplanowanym na środę spotkaniu w Pradze premierów Czech Andreja Babisza i Słowacji Igora Matovicza. Wśród krajów oznaczonych czerwonym światłem znalazły się Szwecja i Wielka Brytania. Czesi i wszyscy przybysze z tych państw będą mogli przekroczyć czeskie granice tylko z ważnym testem lub odbyć po przyjeździe 14-dniową kwarantannę. Czesi do państw oznaczonych kolorem żółtym, czyli Francji, Włoch, Malty, Portugalii, krajów Beneluksu, Danii i Irlandii, będą mogli podróżować bez przeszkód przy powrocie do kraju, ale obywatele tych państw będą musieli przedkładać przy wjeździe do Czech negatywny test. Petrziczek zapowiedział, że do 15 czerwca MSZ wyda aktualizowane zalecenia związane z podróżami zagranicznymi. Minister zdrowia Adam Vojtiech podkreślił, że rząd tworząc listę bezpiecznych krajów, a także tych oznaczonych kolorami żółtym lub czerwonym, kierował się wskazaniami epidemiologicznymi Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). Z Pragi Piotr Górecki