Najpoważniejszym lokalnym ogniskiem zakażeń koronawirusa jest kopania Darków koło Karwiny w pobliżu granicy z Polską. Nowy koronawirus zaczął rozprzestrzeniać się wśród górników w minionym tygodniu. W kopalni trwają testy przesiewowe. Wśród 120 zakażonych górników jest 10 Polaków. W badaniach, które mają trwać do poniedziałku, uczestniczą wojskowi lekarze i medycy. Zainfekowani mają zaleconą dwutygodniową kwarantannę. Według premiera Andreja Babisza, który powołał się na służby epidemiologiczne, choroba nie przedostała się do Czech z zagranicy. Premier stwierdził także, że nie trzeba będzie wstrzymać wydobycia w kopalni Darków. Vojtiech zapowiedział, że służby epidemiologiczne będą koncentrować się na konkretnych grupach zawodowych, np. pracownikach ochrony zdrowia lub osobach z sektora gastronomicznego. Od poniedziałku mają wznowić działalność restauracje i bary także w pomieszczeniach. Będą w nich obowiązywać środki bezpieczeństwa. Od 25 maja, przy zachowaniu dystansu dwóch metrów, nie będzie obowiązku noszenia maseczek poza pomieszczeniami. Według Vojtiecha jeżeli pozytywny trend się utrzyma, to za zgodą epidemiologów do końca czerwca obowiązek noszenia maseczek może zostać zniesiony całkowicie. Jednocześnie minister zapowiedział, że resort będzie zachęcać do szczepień przeciwko grypie. Celem jest uniknięcie ewentualnego pojawienia się drugiej fali zakażeń koronawirusem i grypy. Według informacji ministerstwa zdrowia z godziny 17.30, w piątek przybyło w kraju 16 przypadków zakażenia nowym koronawirusem. Łącznie jest ich 8770. W związku z COVID-19 w Czechach zmarło 312 osób, w tym ostatniej doby zanotowano dwie ofiary śmiertelne. Eksperci z Instytutu Informacji i Statystyki Medycyny (UZIS) przewidują, że pod koniec maja w kraju będzie ponad 9400 przypadków koronawirusa. Z Pragi Piotr Górecki Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców