- Wygląda na to, że obecnie około 10 procent badanych przez nas próbek może zawierać ten wariant wirusa - powiedział czeski minister zdrowia Jan Blatný cytowany przez portal Novinky.cz. Szef resortu dodał, że w sąsiednich krajach zakażenie brytyjskim wariantem COVID-19 jest na podobnym poziomie jak w Czechach i odnotowywane jest w przypadku 10-15 proc. nowych zakażeń. Jan Blatný zwrócił uwagę na szybkość rozprzestrzeniania się brytyjskiego wariantu wirusa i stwierdził, że brytyjska odmiana potrzebuje tylko sześciu dni, by roznieść się tak, jak wcześniej występująca w Czechach w ciągu 10 dni.