Według danych Ministerstwa Zdrowia, podanych w środę (25 listopada), współczynnik zakażeń na 100 tys. mieszkańców w kilkudziesięciu polskich powiatach znacząco przekracza 70. "Rekordzista" odnotowuje ponad 130 zakażeń na 100 tys. mieszkańców. Dla porównania, gdyby podobne liczby utrzymywały się w skali całego kraju przez siedem kolejnych dni, skutkowałoby to - według zapowiedzi rządu z początku listopada - całkowitym lockdownem, czyli "narodową kwarantanną". Które powiaty są najbardziej zagrożone koronawirusem? W ciągu ostatniej doby 70 przypadków na 100 tys. mieszkańców przekroczyło 40 powiatów. W kilkunastu kolejnych wskaźnik niebezpiecznie zbliża się do tej granicy. Dla całej Polski wynosi 40,1. Liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców jest obecnie najwyższa w powiecie świdnickim (woj. lubelskie) i wynosi 133,8. Drugi najwyższy wskaźnik - 126,7 - odnotowuje aktualnie powiat lidzbarski (woj. warmińsko-mazurskie), natomiast trzeci - 118,9 - Biała Podlaska (woj. lubelskie). Kolejnymi najbardziej zagrożonymi powiatami są: w woj. warmińsko-mazurskim: elbląski (110,4 zakażeń na 100 tys. mieszkańców), Elbląg (91,5), Olsztyn (86,7), olsztyński (85,7), iławski (83), bartoszycki (72,1),w woj. pomorskim: kwidzyński (108,4), tczewski (73,5),w woj. wielkopolskim: Leszno (102,6), złotowski (101), pilski (91,2), wrzesiński (76,8),w woj. kujawsko-pomorskim: chełmiński (102,3) grudziądzki (94,5), Grudziądz (86,1), świecki (78,8), wąbrzeski (76,2), włocławski (75,7), Toruń (75,6), tucholski (74,5), brodnicki (73,3), Włocławek (73,2),w woj. lubuskim: świebodziński (100,6), słubicki (83,2),w woj. opolskim: głubczycki (92,7), namysłowski (70,3),w woj. lubelskim: Chełm (84,4),w woj. łódzkim: pabianicki (88,1),w woj. podlaskim: grajewski (87,2),w woj. dolnośląskim: bolesławiecki (77,8),w woj. zachodnio-pomorskim: szczecinecki (82,7), Szczecin (82,5), policki (81,3), białogardzki (78), pyrzycki (73,9), drawski (72,1),w woj. mazowieckim: pruszkowski (81,1). Wprowadzenie "narodowej kwarantanny", zgodnie z najnowszymi zapowiedziami rządu, jest już jednak uzależnione nie od średniej liczby zakażonych na 100 tys. mieszkańców z ostatnich siedmiu dni, ale od średniej liczby nowych zakażeń w ciągu tygodnia. "Narodowa kwarantanna" zostanie wprowadzona, gdy średnia dzienna liczba zakażeń z siedmiu dni będzie utrzymywać się na poziomie 27-29 tys. Jakie zakazy podczas "narodowej kwarantanny"? Rząd opublikował już projekt rozporządzenia na wypadek wprowadzenia całkowitego lockdownu. Co może nas czekać? "Narodowa kwarantanna" zakłada wyjście z domu tylko do pracy, lekarza, po zakupy, w celach bytowych i religijnych, zakaz działalności fryzjerów i kosmetyczek, kin i siłowni, a także zgromadzenia i spotkania tylko do pięciu osób. Obowiązywałby zakaz zgromadzeń i imprez, w tym wesel, komunii i konsolacji. Wydarzenia sportowe mogłyby się odbywać, ale bez udziału publiczności. Hotele funkcjonowałyby wyłącznie w celach służbowych, dla sportowców oraz medyków. Gastronomia mogłaby serwować dania wyłącznie na wynos i na dowóz. Edukacja odbywałaby się nadal w formie zdalnej. W godz. 10-12 wciąż obowiązywałyby "godziny dla seniorów" (osób powyżej 60. roku życia). W galeriach handlowych działałby tylko wybrane sklepy i mogłaby przebywać w nich jedna osoba na 20 metrów kwadratowych. Takie samo zagęszczenie dotyczyłoby kościołów i miejsc sprawowania kultu religijnego. Nastąpiłaby również ważna zmiana dotycząca przekraczania granic. Osoba, która przyjechałaby do Polski do swojego miejsca zamieszkania lub pobytu na terytorium kraju, musiałaby odbyć 10-dniową obowiązkową kwarantannę. Nakaz ten nie obowiązywałby osób, które przekroczyłyby granicę w ramach wykonywania czynności zawodowych. Z obostrzenia byliby więc zwolnieni m.in. żołnierze, członkowie misji dyplomatycznych, marynarze, załogi statków i samolotów, rybacy, kierowcy, czy rolnicy, którzy posiadają gospodarstwa po obu stronach granicy, a także uczniowie i studenci pobierający nauki w Polsce. Ponad 15 tys. zakażeń w ciągu ostatniej doby Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę o 15 362 nowych zakażeniach koronawirusem. Wzrosła też liczba ofiar śmiertelnych. Ostatniej doby odnotowano rekordową od początku epidemii liczbę zgonów - zmarły kolejne 674 osoby. Najwięcej nowych infekcji odnotowano ostatniej doby w woj. śląskim (cały raport dostępny tutaj).