Prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego w poniedziałek (12 października) wysłał do mediów apel w sprawie tegorocznego święta Wszystkich Świętych. W swoim piśmie prosi obywateli o rezygnację z masowego odwiedzania grobów bliskich ze względu na sytuację epidemiczną. Branża pogrzebowa apeluje "Polskie Stowarzyszenie Pogrzebowe zwraca się do wszystkich z apelem, by w tym roku wyjątkowo w dniu 1 listopada zrezygnować z masowych odwiedzin grobów swych bliskich" - napisano w apelu Stowarzyszenia Pogrzebowego. "Dni poświęcone pamięci zmarłych to w każdej kulturze wielkie święta. Obchody zaduszne są stare jak ludzkość. Ludzie wszystkich kultur oddają cześć pamięci swych zmarłych, a w Polsce jest to święto szczególne: poświęcone pamięci naszych bliskich, ale także pamięci narodowej. Płoną więc znicze na grobach zwykłych ludzi, na mogiłach żołnierskich, powstańczych, pod pomnikami męczenników historii" - zaznaczył Wolicki w dokumencie. "To święto jest również dniem niezwykłej wagi dla rodzin - rodzice pokazać mogą dzieciom, a dziadkowie wnukom - groby członków rodziny, mogą opowiedzieć o tych, którzy odeszli, ale ich życie wpłynęło na nasz dzień dzisiejszy. Nie dziwnego zatem, że wszyscy chcielibyśmy, jak co roku, odwiedzić cmentarze. Tym razem jednak może się to wiązać z ryzykiem!" - podkreślił Wolicki. "Minimalizujmy ryzyko" W rozmowie z Polsat News Krzysztof Wolicki wyjaśnił, że w tym roku wizyty na cmentarzach należy ograniczyć do minimum. - My proponujemy, zwracamy się do wszystkich z apelem. Wiadomo, że rząd robi swoje, natomiast sporo ludzi uważa, że oni opowiadają głupoty. My podjęliśmy taką inicjatywę oddolną, żeby na te święta ograniczyć wyjścia, żeby rozłożyć to na cały tydzień lub dwa tygodnie - powiedział prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego. Jak dodał, ci którzy mogą, powinni odwiedzić groby bliskich przed lub po świętach, aby zminimalizować ryzyko zakażenia. - Żebyśmy w przyszłym roku poszli odwiedzać groby bliskich, a nie żeby to nasze groby były odwiedzane - podkreślił. Prezes stowarzyszenia ocenił także, że zamknięcie cmentarzy 1 listopada byłoby "wyjątkowym błędem".