Rzeczniczka MSZ Chin zarzuciła przy tym kłamstwo sekretarzowi stanu USA Mike’owi Pompeo, który twierdził, że istnieją "znaczące dowody" na to, iż koronawirus pochodzi z laboratorium w chińskim mieście Wuhan. USA oskarżają Chiny o ukrywanie pandemii przed światem w jej początkowym stadium. Na briefingu prasowym rzeczniczka MSZ odrzuciła te oskarżenia i powtórzyła stanowisko chińskich władz, które twierdzą, że od początku przejrzyście informowały o koronawirusie. Iskrzy na linii Waszyngton-Pekin Źródło pandemii koronawirusa stało się kolejnym punktem zapalnym w pogarszających się relacjach na linii Waszyngton-Pekin. USA i Chiny spierają się również w sprawach handlowych oraz w kwestii autonomii Hongkongu, statusu Tajwanu i chińskich roszczeń do Morza Południowochińskiego. W sprawie pandemii chińskie władze promują narrację, zgodnie z którą - choć pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem wykryto w Wuhanie - to sam wirus niekoniecznie pochodzi z Chin. Inny rzecznik chińskiego MSZ, Zhao Lijian, sugerował wcześniej na Twitterze, że patogen mogło przywieźć do Wuhanu amerykańskie wojsko. Ingerencja w treść artykułu Państwowy chiński dziennik "China Daily" usunął w tym tygodniu fragment dotyczący początku pandemii w Chinach z artykułu, napisanego przez przedstawiciela UE i ambasadorów 27 krajów Wspólnoty w Pekinie z okazji 45-lecia nawiązania stosunków dyplomatycznych UE-ChRL. Ingerencję w treść artykułu potwierdził ambasador UE w Chinach Nicolas Chapuis. Z Kantonu Andrzej Borowiak Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców