Według publikacji zamieszczonej przez medRxiv, grupa krwi nie tylko jest jednym z głównych czynników wpływających na nasilenie objawów, ale też ważnym czynnikiem decydującym o samym ryzyku zarażenia wirusem. Wyniki tych badań, publikowanych przez badaczy z Wuhanu i Shenzen, mają charakter wstępny, ale zostały przeprowadzone na pokaźnej próbie ponad 2100 osób. Naukowcy podzielili pulę pacjentów z kilku szpitali w Wuhanie i Shenzen ze względu na grupę krwi i porównali liczebność chorych z poszczególnymi grupami z liczebnością grup krwi w całej populacji pobliskich obszarów. Okazało się, że liczba pacjentów z poszczególnymi grupami nie oddawała ogólnego rozkładu grup krwi wśród miejscowej ludności. Wśród pacjentów była spora nadreprezentacja pacjentów z grupą A, mniejsza z grupą AB oraz nieznaczna z grupą B. Natomiast pacjentów z grupą 0 było wśród hospitalizowanych znacznie mniej, niż można by się spodziewać. Innymi słowy ludzie z grupą krwi A chorowali sporo częściej, z grupą AB częściej, a ci z grupą B nieznacznie częściej niż przeciętna. Natomiast ludzie z grupą 0 chorowali rzadziej, co wskazuje, że są odporniejsi na zarażenie. "Ludzie z grupą krwi A być może potrzebują szczególnie wzmocnionej ochrony w celu zmniejszenia niebezpieczeństwa infekcji" - piszą badacze. Pacjenci z grupą krwi A mogą potrzebować też pilniejszej opieki i silniejszej terapii" - twierdzą naukowcy. Wyliczenia chińskich naukowców nie wykryły natomiast związku między płcią oraz wiekiem, a ryzykiem zarażenia. Michał Zieliński Opracowanie: Malwina Zaborowska Czytaj: RMF24.pl