DPS "Kombatant" od kilku tygodni zmaga się z ogniskiem koronawirusa. Zakażonych zostało łącznie blisko 80 mieszkańców ośrodka, część z nich trafiła do szpitali. Sześciu z zakażonych podopiecznych zmarło. Obecność patogenu potwierdzono też u 18 osób z personelu. W niedzielę załoga bytomskiego wymazobusa pobrała po raz trzeci próbki od 27 osób, u których pierwszy test wykazał zakażenie, a drugi, wykonany pod koniec kwietnia, dał już wynik negatywny. "Wyniki tych badań dotarły do nas 5 maja. Wynika z nich, że 23 mieszkańcom ośrodka oraz 2 osobom, które powróciły ze szpitali, udało się pokonać chorobę. Czekamy jeszcze na wyniki pozostałych testów" - poinformowała we wtorek (5 maja) rzeczniczka Urzędu Miasta Bytomia Małgorzata Węgiel-Wnuk. Kilkudziesięciu zakażonych i nosicieli Zgodnie z informacją państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Bytomiu, obecnie 42 podopiecznych DPS "Kombatant" jest uznawanych za zakażonych koronawirusem, a 72 mieszkańców nie jest nosicielami SARS-CoV-2. Po testach przeprowadzonych w połowie kwietnia okazało się, że 52 pensjonariuszy i 10 pracowników DPS "Kombatant" zostało zakażonych koronawirusem. Późniejsze badania potwierdziły zakażenie u kolejnych osób wśród pensjonariuszy i osób z personelu. Po otrzymaniu wyników pierwszych testów część pensjonariuszy, u których nie stwierdzono zakażenia, przewieziono do Zakładu Aktywności Zawodowej w Bytomiu, reszta pozostała w gmachu DPS-u. Wyznaczono w nim dwie oddzielne strefy dla chorych i zdrowych, gmach został zdezynfekowany. Jak podała we wtorek Węgiel-Wnuk, w szpitalach jednoimiennych w Tychach i w Raciborzu, a także w szpitalu w Zawierciu przebywa teraz sześcioro podopiecznych ośrodka. Stan zdrowia pensjonariuszy przebywających w DPS "Kombatant" i w Zakładzie Aktywności Zawodowej jest stabilny. Pensjonariusze mają zapewnioną dobrą opiekę sprawowaną przez 17 pracowników ośrodka: pielęgniarki, terapeutki, rehabilitantów i opiekunów - poinformowała rzeczniczka.