Według szefa Instytutu Vaclava Klausa Petera Macinki, były prezydent prowadził wykłady dla studentów, źle się poczuł i dlatego przebadał się na obecność koronawirusa. Klaus znany jest nie tylko z niechęci do masek, ale też ze sprzeciwu wobec rządowych restrykcji epidemicznych. 28 października ubiegłego roku, w rocznicę powstania Czechosłowacji w 1918 roku, były prezydent rozmawiał bez maski z ludźmi zebranymi w centrum Pragi. Został za to ukarany przez praską stację sanitarno-epidemiczną grzywną wysokości 10 tys. koron, czyli ponad 1,7 tys. złotych. Bez maseczki Klaus składał także kwiaty 17 listopada 2020 roku w miejscu manifestacji młodzieży w 1989 roku, która rozpoczęła "aksamitną rewolucję". Krytykując restrykcje sanitarne Klaus przemawiał do kilku tysięcy osób w styczniu na Rynku Starego Miasta w Pradze. - Chcemy powiedzieć rządowi i powiedzieć to jasno i jednoznacznie: już wystarczy. Wystarczająco dużo było wszystkich zakazów i nakazów, które szkodzą naszemu życiu - powiedział wówczas. Sprzeciwił się także akcji szczepień. - Nie istnieje cudowna szczepionka - powiedział i podkreślił, że szczepienia nie mogą być obowiązkowe. Rozlicz pit online już teraz lub pobierz darmowy program