Zgodnie z obowiązującymi wówczas zasadami, w pogrzebach mogło brać udział maksymalnie 30 żałobników, a w stypach - 15. Ponadto wymagane było zachowywanie dwumetrowego dystansu od osób spoza własnego gospodarstwa domowego. Pogrzeb księcia Filipa, który miał miejsce 17 kwietnia 2021 r. w kaplicy zamku w Windsorze, przeprowadzony został z zachowaniem tych wymogów, a zdjęcie Elżbiety II samotnie siedzącej w ławce kaplicy pozostaje jednym z najbardziej przejmujących obrazów z całej epidemii. Imprezy pożegnalne na Downing Street Sprawa propozycji tymczasowego zawieszenia restrykcji i odmowy jej przyjęcia przez królową została ujawniona przez "Private Eye" kilka dni po tym, jak wyszło na jaw, że w wieczór poprzedzający pogrzeb, gdy w kraju trwała żałoba narodowa, w rezydencji premiera Borisa Johnsona odbyły się dwie imprezy pożegnalne osób odchodzących z pracy. Brało w ich udział ok. 30 osób, podczas imprez tańczono i pito alkohol, a gdy go zabrało, jedna z osób przyniosła z pobliskiego supermarketu kilka butelek wina w walizce. Był to kolejny z całej serii ujawnianych przez media przypadków nieformalnych spotkań towarzyskich i imprez na Downing Street w czasie, gdy obowiązywały restrykcje. Johnson, którego w tamten weekend nie było w Londynie, we wtorek osobiście przeprosił królową za tę sytuację. Wcześniej, gdy sprawa została ujawniona, przeprosiny wysłało jego biuro. Rzecznik Johnsona odmówił potwierdzenia informacji podanych przez "Private Eye". - Po prostu nie komentuję doniesień odnoszących się do Pałacu lub jakichkolwiek rozmów, które z nim prowadzimy lub nie. Jak wiadomo, w tym czasie mówiliśmy, że ściśle współpracujemy z dworem królewskim nad ustaleniami i planem, by wziąć pod uwagę wytyczne dotyczące zdrowia publicznego, życzenia dworu królewskiego i osobiste życzenia królowej - oświadczył. Johnson, który jako szef rządu miał wziąć udział w pogrzebie, zrezygnował, ponieważ chciał zwolnić miejsce dla jeszcze jednej osoby z rodziny królewskiej.