W ostatniej dobie stwierdzono także 86 979 zakażeń, tym samym ogólna liczba infekcji od początku pandemii wzrosła do 13 100 580. Zmarło w sumie 336 947 osób. Po USA Brazylia jest drugi krajem na świecie, najbardziej dotkniętym przez koronawirusa. AFP: Pandemia wymknęła się spod kontroli Jak pisze agencja AFP, wiele wskazuje na to, że w Brazylii pandemia wymknęła się spod kontroli tamtejszych władz. W ciągu zaledwie sześciu dni kwietnia w tym kraju odnotowano ponad 15 000 zgonów, średnio 2757 dziennie. Eksperci obawiają się katastrofy jeszcze większej niż w marcu, gdy koronawirus zabił ponad 66 000 osób. W większości miast szpitale są przepełnione. W Sao Paulo, najbardziej zaludnionym mieście i stolicy ekonomicznej kraju, do transportu zwłok zaczęto używać autobusów, używanych zwykle do transportu szkolnego. Coraz więcej problemów jest na cmentarzach, gdzie pochówki odbywają się teraz przez całą dobę, także w nocy, bowiem za dnia nie radzono sobie z ciągłym napływem nowych ciał. Prezydent kwestionuje obostrzenia Pomimo tej katastrofalnej sytuacji skrajnie prawicowy prezydent Jair Bolsonaro, od dawna mocno krytykowany przez opozycję i wielu medycznych ekspertów za chaotyczne zarządzanie pandemią, nadal kwestionuje ograniczenia epidemiczne, nakładane przez burmistrzów i gubernatorów stanowych. Sytuacji nie poprawia kampania szczepień, która przez specjalistów uważana jest za zbyt powolną. Do tej pory pierwszą dawkę otrzymało prawie 20 mln osób, czyli 9,8 proc. populacji, a drugą 5,8 mln (2,7 proc.). - Przy tak dużych potrzebach w kwestii szczepień jedynym sposobem skutecznego ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa jest narzucenie pełnego lockdownu, a nie tylko częściowych ograniczeń, obowiązujących w większości stanów - powiedziała Ethel Maciel, profesorka uniwersytetu stanu Espirito Santo. We wtorek Bolsonaro rozmawiał przez telefon z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem o zakupie, a następnie uruchomieniu w Brazylii produkcji szczepionki Sputnik V. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ