Borys Budka pytany w "Gościu Wydarzeń" o ewentualną dymisję rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego stwierdził, że "to indywidualna decyzja rektora". - Poza tym społeczność akademicka cieszy się autonomią. To osoby, które wybrały pana rektora, powinny decydować w tych sprawach - zaznaczył. - Na pewno każdy, kto naruszył prawo, co zostanie potwierdzone, powinien ponieść odpowiednie konsekwencje - podsumował. "Należy przestrzegać procedur" - Nigdy nie dopuściłbym do takiej sytuacji, uważam, że był to poważny błąd. Należy przestrzegać procedur - zaznaczył przewodniczący PO, dodając przy tym, że "nie można wypaczyć idei szczepień". - Trzeba wyjaśnić, czy osoby, które zostały namówione do szczepień, działały świadomie - stwierdził lider PO. - Ale każdy musi być równo traktowany wobec prawa. Nie ma miejsca na przeskakiwanie w kolejkach, nie ma miejsca na znajomości. Jeżeli zostało naruszone prawo, to od tego są właściwe organy, żeby to wyjaśnić - podkreślił. Budka mówił o chaosie. - To pokazuje nieprzygotowanie państwa do procesu szczepień. Rzeczy, które nigdy nie powinny się zdarzyć, miały miejsce. Nie można w ten sposób postępować - ocenił. "Potrzebujemy jasnego planu" Zdaniem Budki "potrzebujemy jasnego planu szczepień". - Potrzebujemy deklaracji rządu, że będziemy w stanie wyszczepić milion osób tygodniowo, żeby osiągnąć odporność populacyjną do wakacji - tłumaczył. Jak mówił, w akcję szczepień powinny być zaangażowane samorządy i lekarze rodzinni. Według szefa PO szczepienia w Polsce przebiegają za wolno. - Izrael jest w stanie w kilka godzin zaszczepić 100 tys. ludzi, a my będziemy się zajmować tym, czy potępiać daną osobę. Tak, należy potępić. Ale ważniejsze jest, żeby każdy potrzebujący został zaszczepiony - przekonywał. Budka w stałym kontakcie z Donaldem Tuskiem - Współpraca opozycji w Senacie układa się bardzo dobrze - przyznał Budka, pytany o ewentualny powrót byłego premiera Donalda Tuska do polskiej polityki. - Jestem z nim w stałym kontakcie, uważam go za wybitnego polityka, za osobę, która z pewnością jeszcze dużo dobrego w Polsce zrobi - podkreślił. - Wspólna lista opozycji jest niezbędna, żeby wygrać - zakończył. Pytany o zbliżającą się 20. rocznicę założenia PO przyznał, że "nie będzie wielkich uroczystości". - Mam nadzieję, że późną wiosną uda nam się spotkać z ojcami - założycielami PO - dodał. Wśród zaproszonych ma być również Andrzej Olechowski, który kilka tygodni temu krytykował PO i Budkę. Czytaj też: Deklaracja ideowa PO w drugim kwartale roku. Znajdzie się w niej rozdział Kościoła od państwa