"Australia poradziła sobie z Novakiem. U nas kurator Nowak poradziła sobie z rządową Radą Medyczną. Polska PiS to naprawdę chory kraj..." - napisał na Twitterze. Poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński, podziela zdanie Borysa Budki. "W Polsce rząd konsekwentnie nic nie robi aby walczyć z pandemią" - zauważył. O co chodzi z Novakiem Djokoviciem? Spór między Novakiem Djokoviciem a australijskimi władzami toczył się już od dłuższego czasu. Ostatecznie tenisista został wykluczony z turnieju i być może już nigdy nie zagra na kortach w Melbourne. Djakovic nie był zaszczepiony przeciwko COVID-19 ponieważ, jak sam twierdził, w połowie grudnia przeszedł zakażenie koronawirusem. Wiza została mu przyznana jako "wyjątkowi medycznemu". Sęk w tym, że w czasie rzekomego zakażenia, Djakovic udzielał się publicznie. Teraz, jednomyślną decyzją australijskiego sądu Serb został pozbawiony wizy i otrzymał nakaz opuszczenia Australii.Borys Budka we wpisie sugeruje, że Polska wzorem Australii powinna stanowczo podchodzić do kwestii obowiązku szczepień. Niewiedza i dezinformacja Szef klubu KO wskazuje również, że poprzez brak stanowczych działań w walce z pandemią, Polacy są skazani na niewiedzę i dezinformację. I tu jako przykład podał małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak, która w rozmowie z Radiem Zet pytana o to, czy w Polsce należy wprowadzić obowiązek szczepień na COVID-19 dla nauczycieli odparła, że jest przeciw takiemu rozwiązaniu ponieważ "nie są do końca znane konsekwencje tego eksperymentu medycznego". Słowa kurator skrytykowali minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek oraz minister zdrowia. - Potępiam wszystkie takie oznaki braku rozumu i apeluję, żeby mieć pewnego rodzaju wstrzemięźliwość. Takie osoby nie powinny ponosić odpowiedzialności za edukację - stwierdził Adam Niedzielski. Jeszcze tego samego dnia małopolska kurator oświadczyła, że "mając wykształcenie historyczne, a nie medyczne, nie powinna się wypowiadać na temat szczepionki". Odnosząc się do Rady Medycznej, Borys Budka już wcześniej mówił, że rząd boi się podjąć stanowczych działań ze względu na lobbing koronasceptyków. Co - w jego opinii - miało się przyczynić również do rezygnacji członków Rady Medycznej przy premierze. Przypomnijmy, że członkowie Rady Medycznej ds. COVID-19 przy premierze złożyli w piątek rezygnację. Mateusz Morawiecki otrzymał dokumenty od 13 z 17 członków Rady. W oświadczeniu wskazali m.in., że decyzja zapadła z uwagi na "brak wpływu rekomendacji na realne działania" i "wyczerpanie się dotychczasowej współpracy".