Koksijde (88 proc.), Middelkerke (87 proc.) i De Haan (86 proc.) - to belgijskie gminy, które znajdują się na samym szczycie listy regionów, w których najwięcej mieszkańców zaszczepiło się. Znajdują się we Flandrii Zachodniej, w której 60 z 64 gmin ma poziom szczepień powyżej 80 proc., co znacznie przekracza średnią belgijską (76,01 proc.). Pomimo wysokich wskaźników Flandria Zachodnia ma do czynienia z ponad 10 tysięcy przypadków koronawirusa w ciągu tygodnia. "Brussels Times" podaje, że jest to prowincja, "gdzie wzrost nowych przypadków koronawirusa jest najwyższy (o dodatkowe 67 proc. w ciągu jednego tygodnia)". Eksperci: Szczepienie chroni tylko częściowo To również najwyższy wskaźnik infekcji w tym regionie od początku pandemii. "Nawet w trakcie drugiej fali szczyt wyniósł nieco ponad osiem tysięcy infekcji tygodniowo (w pierwszej fali wykryto tylko najpoważniejsze przypadki). Rekordową liczbę infekcji we Flandrii Zachodniej od początku pandemii osiągnięto 8 listopada, kiedy stwierdzono 2251 przypadków w ciągu jednego dnia" - czytamy na stronach "Brussels Times". "Eksperci twierdzą teraz, że szczepienie tylko częściowo chroni przed przenoszeniem wirusa, ale podkreślają, że nadal jest wysoce skuteczne przeciwko ciężkim formom wirusa. Wysoka skuteczność nie oznacza jednak 100 proc. skuteczności. Eksperci ostrzegają, że niestety część z bardzo dużej liczby infekcji będą stanowiły poważniejsze przypadki" - podał portal. 80 proc. osób we Flandrii jest w pełni zaszczepionych, 69 proc. w Walonii i 56 proc. w Brukseli. W niemieckojęzycznym regionie Ostbelgien 64 proc. ludzi jest w pełni zaszczepionych.