Polityk zapowiedział, że "w kwietniu, zgodnie z harmonogramami przekazanymi przez producentów, do Polski przejedzie ponad 5 milionów szczepionek przeciw COVID-19". - Deklaracje koncernów farmaceutycznych mówią jednak nawet o możliwej dostawie 7 mln szczepionek - dodał Dworczyk. Będzie można wybrać szczepionkę? Szef KPRM na konferencji prasowej był pytany, kto będzie decydował o tym, którą szczepionkę przeciw COVID-19 pacjent dostanie. - Dopóki nie skończymy szczepienia grupy pierwszej, czyli w szczególności seniorów powyżej 70. roku życia, to te wszystkie osoby będą otrzymywały szczepionki mRNA, czyli Pfizera i Moderny. Ponadto osoby przewlekle chore też zgodnie z zaleceniami Rady Medycznej te same preparaty otrzymują - powiedział. Dodał, że w pewnym momencie taki wybór preparatu "przestanie być problemem, bo tych szczepionek będzie dużo". - Natomiast przynajmniej na tym etapie nie przewidujemy możliwości wyboru konkretnej szczepionki. Dzwonimy na infolinię, umawiamy się na szczepienie, przychodzimy, otrzymujemy szczepionkę. Każda z tych szczepionek jest bezpieczna, każda jest skuteczna, więc taki model przyjęliśmy - podkreślił. W przyszłym miesiącu do Polski mają trafić preparaty firm: Pfizer, Moderna, AstraZeneca oraz Johnson&Johnson.