Podczas konferencji prasowej w Lizbonie Antonio Costa zapowiedział, że liczba powiatów, w których obowiązywać będą najsurowsze restrykcje, w tym godzina policyjna i weekendowy lockdown, zwiększyła się ze 121 do 191. Oznacza to, że obostrzenia dotyczą już ponad 80 proc. obywateli 10-milionowej Portugalii. - Sytuacja stała się bardzo poważna. Jest gorzej niż podczas pierwszej fali epidemii. Być może niebawem będziemy musieli wprowadzić kolejne obostrzeni - powiedział Costa. Premier Portugalii dodał, że w ostatnim tygodniu został źle zrozumiany przez media w sprawie zasad dotyczących weekendowych obostrzeń. Dodał, że od soboty przez dwa najbliższe weekendy po godzinie 13. nastąpi zakaz wychodzenia z domów, z wyjątkiem konieczności udania się do pracy, po niezbędne zakupy lub w nagłej sytuacji. Costa podkreślił, że planowane przez niektóre sieci wczesne otwieranie sklepów nie będzie mogło nastąpić. Zagroził karami właścicielom placówek handlowych, które otworzą obiekty w weekend przed godz. 8. Szef socjalistycznego rządu zaznaczył, że weekendowy zakaz pracy placówek restauracyjnych pomiędzy 13 a 5 rano zostanie zrekompensowany sektorowi gastronomicznemu pomocą finansową ze strony państwa. W ciągu ostatnich 24 godzin w Portugalii zanotowano zwiększenie dynamiki infekcji do jednego z najwyższych dobowych poziomów od początku epidemii - 5,9 tys. przypadków. Stwierdzono 78 zgonów, czyli liczbę bliską rekordu. Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)