Z publikacji, która pierwotnie ukazała się w czasopiśmie naukowym "PLOS ONE", wynika, że wśród osób z deficytem witaminy D śmiertelność z powodu COVID-19 wynosiła 25,6 proc., podczas gdy wśród pacjentów o jej wystarczającym poziomie wskaźnik ten wyniósł 2,3 proc. - Wyniki naszych analiz wskazują, że powinno się utrzymywać poziom witaminy D w normie, zwłaszcza wśród zakażonych SARS-CoV-2 - mówił dr Amiel Dror z Galilejskiego Centrum Medycznego, gdzie prowadzono badanie. Witamina D wzmacnia system immunologiczny Współautor badania tłumaczył, że zaobserwowano, iż witamina D pomaga osobom chorym na COVID-19 poprzez wzmocnienie systemu immunologicznego, który walczy z patogenami wirusowymi atakującymi układ oddechowy. - Wyniki odnoszą się zarówno do Omikronu, jak i poprzednich wariantów koronawirusa - dodał. Izraelskie badanie jest jednym z pierwszych na świecie, w którym analizowano wpływ poziomu witaminy D w organizmie na przechodzenie infekcji koronawirusowej - informowało "JP". Przeprowadzono je na próbie 1100 pacjentów pomiędzy kwietniem 2020 roku a lutym 2021. Wszyscy biorący udział w badaniu mieli pozytywny wynik testu na koronawirusa.