Rząd Australii utrzymuje również, że szczepionka firmy AstraZeneca jest bezpieczna, mimo doniesień o zakrzepach krwi u niektórych zaszczepionych nią pacjentów w Europie. W związku z takimi doniesieniami część państw wstrzymało szczepienia tym preparatem. - Wszystkie dowody, jakie widzieliśmy, sugerują, że nie ma wzrostu (liczby przypadków zakrzepów krwi) powyżej tego, czego można się spodziewać w zaszczepionej populacji - oświadczył sekretarz ministerstwa zdrowia Brendan Murphy, cytowany przez portal news.com.au. Minister zdrowia Greg Hunt ogłosił, że do wtorku w całej Australii podano łącznie 203,5 tysięcy dawek szczepionek Pfizera i AstraZeneki. Otrzymało je między innymi 44 tysięcy pensjonariuszy domów opieki nad seniorami. Odnotowano 19 reakcji alergicznych, w tym 14 na szczepionkę Pfizera i pięć na preparat AstraZeneki - poinformował szef australijskiego urzędu nadzoru branży medycznej i farmaceutycznej TGA John Skerritt. Skerritt podkreślił, że takie reakcje "są rzadkie, ale się zdarzają" i występują nie tylko w przypadku szczepionek na COVID-19. - Wszystkie szczepionki medyczne mogą u niewielkiej liczby osób wywołać reakcję anafilaktyczną - powiedział. - Z pewnością nie sądzimy, aby ze szczepionkami AstraZeneki i Pfizera był jakiś konkretny problem - zaznaczył Skerritt. Dodał, że osoby z historią reakcji uczuleniowych na leki powinny poczekać w punkcie szczepień przez 30 minut po zastrzyku, a pozostałe osoby - przez 15 minut.