Kanclerz Angela Merkel poinformowała, że jesienią ma rozpocząć się w Niemczech akcja podawania trzeciej dawki szczepionek na Sars-Cov-2. Chodzi o szczepienia najstarszych osób, które otrzymały preparat jako pierwsze, już na początku roku. Osoby starsze należą też do grupy najbardziej narażonych na ciężki przebieg COVID-19. Oznacza to, że działające w Niemczech centra szczepień raczej nie będą likwidowane po 30 września. Burmistrz Berlina Michael Mueller poinformował, że ich praca będzie kontynuowana. Z danych Instytutu Roberta Kocha wynika, że jedną dawkę szczepionki otrzymało już 39 milionów mieszkańców Niemiec (47 procent populacji). Dwiema dawkami zaszczepiono prawie 20 milionów osób (24 proc.). Wysiłki się opłaciły Komentując szybko spadającą liczbę nowych zakażeń koronawirusem w Niemczech kanclerz Angela Merkel mówiła wczoraj o "ekstremalnie pomyślnym" rozwoju sytuacji. Jak oceniła, wysiłki, które podjęto w ubiegłych miesiącach, opłaciły się. Liczba nowych przypadków rzeczywiście bardzo szybko spada od wielu tygodni. Ważny wskaźnik pokazujący liczbę zachorowań na 100 tys. mieszkańców na tydzień spadł w ten piątek (11.06) do poziomu 18,6. Jeszcze miesiąc temu wynosił 115,4. Angela Merkel przyznała jednak, że niepokoi ją tak zwana mutacja Delta koronawirusa, która rozprzestrzenia się obecnie w Wielkiej Brytanii. Merkel oceniła, że zapewne także w Niemczech nie uda się uniknąć wzrostu zakażeń tym wariantem, "ale kluczowe jest kiedy i w jakich warunkach" - dodała. Jak powiedziała, trwająca akcja szczepień to wyścig z nową mutacją.