Przypomnijmy, Hołownia poinformował w sobotę w mediach społecznościowych, że przyjął pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19. Po tej informacji spadła na niego fala krytyki. Zarzucano mu między innymi to, że w miejscu, gdzie się zaszczepił (90 km od Warszawy; przyjął szczepionkę Pfizer) była osoba starsza od niego, która mogła dostać ten preparat zamiast niego. "Proponuję zostawić Szymona Hołownię w spokoju. Zaszczepił się, i dobrze. Chciał jak najszybciej? Nie On jeden. Więcej wyrozumiałości dla ludzkiej słabości" - napisał Andrzej Duda na Twitterze. Jak dodał, "pomija już fakt, że wszelkie przejawy hejtu w Wielkanoc to po prostu wstyd!". "Wyluzujcie. Wesołego Alleluja!" - zakończył prezydent. "Nikt, kto szczepienia nazywa słabością, podczas trzeciej fali pandemii, gdy umierają Polki i Polacy, nie ma prawa nazwać siebie samego patriotą. Życzę Panu udanej dalszej części wieczoru." - odpowiedział Hołownia. We wcześniejszym wpisie na Facebooku Hołownia jeszcze raz odniósł się do całego zamieszania. Jak stwierdził, "każdy z nas, z tych kilkudziesięciu tysięcy osób 40-59, które zaszczepiły się i zaszczepią od przedwczoraj do jutra na podstawie wystawionych przez państwo dokumentów, postąpił słusznie". Co więcej, dodał, że Krajowy System Szczepień to bałagan taki, że "łeb urywa". "Dużo emocji pod poprzednim wpisem o szczepieniu, a przyjaciele ze 'zjednoczonej opozycji', kręcą już jakieś swoje lody, ostro przy tym manipulując, więc żeby ostudzić narządy jadowe niektórych - jeszcze raz, po raz ostatni, cierpliwie, wykładam cały absurd ostatnich godzin i dni po kolei" - napisał w niedzielę Hołownia, starając się wytłumaczyć zamieszanie wokół jego szczepienia.