W czasie sesji "Q&A" na Facebooku Andrzej Duda był pytany o to, "dlaczego w Polsce wciąż mamy tak wiele przypadków koronawirusa, po kilkaset dziennie". "Czyżbyśmy jeszcze nie osiągnęli szczytu?" - brzmiało pytanie od internauty."Mamy rzeczywiście po kilkaset nowych przypadków dziennie w Polsce, ale czy to jest tak dużo w porównaniu z tym, co występowało i występuje w innych krajach Europy? No, ja uważam, że to nie jest tak bardzo dużo w skali europejskiej, patrząc na historię epidemii w całej Europie" - odpowiedział prezydent."My zastosowaliśmy taką strategię, która spowodowała, że mieliśmy relatywnie niewielu chorych jednocześnie w stosunku do tego, co się działo w innych krajach" - mówił Andrzej Duda.Przez to, jak wyjaśniał, "ta krzywa zachorowań była u nas bardziej płaska, to być może ten czas będzie przez to trochę dłuższy". "Cały czas panowaliśmy nad epidemią" "Ale, co chcę podkreślić, dzięki temu cały czas panowaliśmy nad epidemią koronawirusa. Co to znaczy? To znaczy, że że nie było ani jednej takiej sytuacji, żeby brakowało miejsc w szpitalach, czy żeby dla kogokolwiek brakło środków ratujących życie, myślę tu przede wszystkim o respiratorach. Nie występowała taka sytuacja, żeby trzeba było wybierać i mówić na przykład: dla osób starszych, po 70 czy 65 roku życia, respiratora nie dajemy, bo one są potrzebne dla młodszych" - mówił prezydent."My dzięki skutecznej polityce, która była realizowana w walce z koronawirusem takich sytuacji uniknęliśmy, ale przez to być może ta liczba kilkuset zachorowań w Polsce będzie trwała nieco dłużej" - wyjaśnił prezydent. Rekordowy weekend W niedzielę (7 czerwca) resort zdrowia poinformował o 575 nowych zakażeniach koronawirusem SARS-CoV-2 i o śmierci czterech osób. Dotychczas w Polsce potwierdzono 26 561 przypadków zakażenia. Zmarły 1157 osób, a 12 855 chorych wyzdrowiało. W sobotę (6 czerwca) odnotowano 576 nowych zakażeń, co stanowiło dobowy rekord od początku epidemii w Polsce.