Opublikowane w poniedziałek studium CDC wzięło pod uwagę grupę czterech tys. medyków i innych osób objętych priorytetem szczepień między grudniem a marcem. Wszyscy uczestnicy byli badani co tydzień pod kątem obecności koronawirusa. Wśród uczestników badania wykryto 205 infekcji, z czego 161 wśród osób niezaszczepionych, osiem wśród częściowo zaszczepionych, a tylko trzy wśród całkowicie zaszczepionych. 33 inne przypadki zostały zidentyfikowane niedługo po podaniu pierwszej dawki, wobec czego ich status był niejasny. 10 proc. wykrytych zakażeń było bezobjawowych, tylko dwie osoby wymagały hospitalizacji. Na podstawie tych danych autorzy badania oszacowali skuteczność dwóch dawek szczepionek na 90 proc. w zapobieganiu infekcji oraz 80 proc., jeżeli pacjent przyjął jedną dawkę preparatu. Badanie potwierdza wyniki z badań klinicznych nad szczepionkami mRNA Pfizera-BioNTech i Moderny, które wykazały ok. 95-procentową skuteczność w ochronie przed objawowym zakażeniem. Podobne wnioski na temat szczepionki Pfizera dały wcześniej dane z Izraela na podstawie danych ponad miliona zaszczepionych osób. Wynikało z nich, że skuteczność w zapobieganiu bezobjawowemu COVID-19 wynosi 94 proc., a objawowemu - 97 proc. Oznacza to, że w przypadku osób niezaszczepionych ryzyko zakażenia koronawirusem było 44 razy większe. Darmowy program - rozlicz PIT 2020