"Panie Ministrze, a może zróbcie tak, jak było w zeszłym roku w okresie letnim (oczywiście, jeśli sytuacja na to pozwoli), tzn. maski na zewnątrz tylko wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie utrzymać dystansu od innych" - zapytała Adama Niedzielskiego na Twitterze internautka. Minister zdrowia odpowiedział, że jeśli liczba zachorowań spadnie, to przestaniemy nosić maseczki na zewnątrz. Adam Niedzielski odniósł się też do nowych badań, wedle których zakażenia na zewnątrz stanowią mniej niż 10 proc. wszystkich zakażeń. "Przy wysokim poziomie zachorowań te 10 proc. ma znaczenie. No i nie porównujmy tłumu na światłach z samotnym spacerem w parku" - napisał Niedzielski. Temat noszenia maseczek na zewnątrz zapoczątkował prof. Miłosz Parczewski, specjalista chorób zakaźnych, członek Rady Medycznej przy premierze, który stwierdził, że "noszenie masek na dworze jest bez sensu". Nie wszyscy wirusolodzy mają takie samo zdanie. Czytaj więcej: Wirusolog: Zaprzestanie noszenia maseczek na zewnątrz to niepotrzebne ryzyko.