Minister uzasadniał to tym, że maseczki zostaną przekazane do najbardziej potrzebujących regionów. Jak wyjaśnił rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz, chodzi o przekazanie czterech maseczek na osobę w każdym z tych województw. - Trzecia fala się rozpędza, dlatego jest konieczność uruchomienia szpitali tymczasowych - dodał minister. Jak powiedział, taka decyzja została dzisiaj podjęta w dziewięciu województwach. Chodzi o: dolnośląskie, lubuskie, mazowieckie, podkarpackie, opolskie, pomorskie, śląskie, wielkopolskie i warmińsko-mazurskie. - Od wielu dni mamy do czynienia permanentnie z taką sytuacją, że ta liczba (zakażeń) z tygodnia na tydzień zwiększa się w skali 2-3 tys., a teraz widzimy, że nawet więcej - powiedział Niedzielski. "To wszystko już zaczyna oddziaływać na infrastrukturę szpitalną" Jak dodał Niedzielski, dynamika "absolutnie nie słabnie, mamy powielenie o ponad jedną trzecią przypadków z tygodnia na tydzień i co więcej - to wszystko już zaczyna oddziaływać na infrastrukturę szpitalną". Zwrócił też uwagę, że "w ciągu ostatniego tygodnia obłożenie łóżek covidowych zwiększyło się o ponad 2 tys. hospitalizacji. - Czyli o mamy o 2 tysiące więcej łóżek zajętych niż jeszcze tydzień temu. - Patrzymy też na inne parametry, które informują nas, co będzie się działo w najbliższych dniach - powiedział Niedzielski. - Mamy coraz większą dynamikę zleceń i wykonywanych badań. "Żadna decyzja odnośnie obostrzeń nie została podjęta" Przypomniał, że każdy z pozytywnym wynikiem testu ma prawo otrzymać pulsoksymetr do domu, aby wykonywać regularne badania. - Zachęcamy do wysyłania pomiarów za pomocą tego urządzenia - mówił minister w Gdańsku. - Zachęcam też w przypadku pozytywnego wyniku do skorzystania z programu PulsoCare. - Nie ma możliwości, aby polscy pacjenci byli narażeni na jakiekolwiek ryzyko - mówił Niedzielski na temat chińskiej szczepionki. - Na dzisiaj nie rekomenduję jej. - Żadna decyzja odnośnie obostrzeń nie została podjęta. Informuję, by przeciąć spekulacje na ten temat - powiedział Adam Niedzielski. Mówił również m.in. o tym, że widać już efekty szczepień na COVID-19 m.in. w grupie lekarzy i pielęgniarek. Jak wskazywał, gdy patrzy się na sytuację w poszczególnych województwach, najwięcej przypadków na 100 tys. mieszkańców odnotowywanych jest cały czas w woj. warmińsko-mazurskim. - Tu mamy ten poziom zachorowań średni na 100 tys. w ciągu dnia powyżej 50 - powiedział minister zdrowia. Dodał jednocześnie, że woj. pomorskie przekroczyło barierę 40 przypadków na 100 tys. - Pozostałe województwa, w których też jest niepokojąca sytuacja, czyli mazowieckie, kujawsko-pomorskie, o ile pamiętam, lubuskie również, są powyżej tego pułapu 30 - zaznaczył. - Ja wielokrotnie informowałem, że w ramach wprowadzania polityki obostrzeń rząd w tej chwili prezentuje pewnego rodzaju większą tolerancję na ryzyko - powiedział. Jak dodał, wynika to ze świadomości, że część osób ma już przeciwciała, przechorowało COVID-19, postępuje również akcja szczepień. "Wśród lekarzy nie widać trzeciej fali zachorowań" We wtorek Niedzielski przekazał, że wśród lekarzy nie widać trzeciej fali zachorowań. To wpływ szczepień przeciw COVID-19 - ocenił. "Wpływ szczepień przeciw #COVID19 na zachorowania lekarzy. Od początku grudnia spadek z dziennego poziomu powyżej 200 do 10. Tutaj nie widać trzeciej fali!" - napisał na Twitterze szef resortu.