Minister w czwartek był gościem specjalnym posiedzenia Rady Ekspertów przy Rzeczniku Praw Pacjenta. Jak podano, szef resortu stwierdził, że w ochronie zdrowia mamy ogromne zaległości do nadrobienia. - Problemy systemu, z którymi borykaliśmy się przed pandemią, w czasie jej trwania uwydatniły się. Nie mówię tylko o niedoborach personelu medycznego, ale też np. kolejkach. Pamiętajmy, że podczas pandemii pacjenci starali się unikać placówek medycznych, a obecnie wyjmują z szuflad stare skierowania lub udają się do lekarzy po kolejne. System zaczyna wracać do regularnego trybu, ale my musimy jednocześnie przygotowywać się na ewentualne uderzenie czwartej fali pandemii, dlatego wykorzystujemy moment oddechu na szkolenia w zakresie np. obsługi respiratorów i pracy na oddziałach covidowych, a także rozwijamy potencjał laboratoryjny - wynika ze słów przytoczonych na stronie RPP.Podano również, że minister podkreślił, że jednym z głównych elementów reformy systemu jest zwiększenie bezpieczeństwa pacjentów i podniesienie jakości świadczeń medycznych. Jego zdaniem też wprowadzenie ustawy o jakości i bezpieczeństwie pacjenta ma być swego rodzaju sitem, dzięki któremu pieniądze wprowadzane do systemu ochrony zdrowia trafią przede wszystkim do tych placówek, które gwarantują odpowiednią jakość świadczeń. Najtrudniejszy okres - Nagrodą za wysokiej jakości usługi medyczne będzie m.in. bezlimitowość. Będziemy chcieli wzmocnić mechanizmy konkurowania jakością. Ogromne znaczenie ma także obowiązek publikowania informacji związanych z podmiotami leczniczymi. Pacjent ma prawo podejmować świadome decyzje i zanim skieruje się do którejś placówki, sprawdzić np., jak jest zarządzana. Budowanie rejestrów zdarzeń niepożądanych czy uruchomienie funduszu kompensacyjnego to rzeczywiście rewolucja, ale jest to rewolucja, której potrzebują pacjenci oraz system - wyliczył minister. Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec - jak czytamy na stronie - "zaznaczył, że mamy do czynienia najtrudniejszym okresem w systemie ochrony zdrowia i dodał, że pandemia zwróciła uwagę całego świata na to, jak ważną częścią gospodarki i życia społecznego jest zdrowie".- Zaobserwowaliśmy ostatnio, że zwiększyła się liczba sygnałów, które dotyczą stricte dostępu do świadczeń zdrowotnych. Jest ogromna potrzeba tzw. otwarcia ochrony zdrowia - tego oczekują i potrzebują pacjenci. Dialog z ekspertami i decydentami ma fundamentalne znaczenie dla odbudowy i przeprowadzenia skutecznych reform systemowych - powiedział. Telemedycyna ważnym elementem Podano także, że "w opinii przewodniczącego Rady Ekspertów prof. Bolesława Samolińskiego, niesłychanie ważnym elementem jest monitoring zjawisk zdrowotnych".- Badaliśmy efektywność programów polityki prozdrowotnej i z naszych obserwacji wynika, że obszar wymaga odpowiedniego finansowania. Pozwoliłyby to dostarczyć decydentom odpowiednie dane do skutecznego budowania polityki zdrowotnej w Polsce - podkreślił profesor. - Także telemedycyna powinna być stałym elementem składowym zintegrowanej opieki nad pacjentem, monitorowania go w miejscu zamieszkania. Jesteśmy za rozwojem działań, które pozwolą optymalizować koszty, nie rezygnując przy tym z obserwowania pacjenta w trybie codziennym lub całodobowym, mając na względzie przede wszystkim jego bezpieczeństwo i ciągłość terapii - podsumował profesor Samoliński.Członkowie Rady Ekspertów wskazali też "na konieczność rozwijania i poszerzania kompetencji poszczególnych zawodów medycznych, a także zawodów wspierających, np. opiekunów medycznych czy sekretarzy".- Wśród ważnych tematów poruszanych podczas spotkania były też kwestie nierówności w zdrowiu, premiowania jakości placówek ochrony zdrowia czy finansowania procedur medycznych - podsumowano.