Reklama

"Zapewnić ochronę granic UE". Propozycja Węgier ws. migracji

Węgry proponują, by wszelkimi sposobami zapewnić ochronę granic UE, a jeśli któreś państwo nie jest do tego zdolne, należy przesunąć granicę strefy Schengen – powiedział w środę rzecznik rządu Węgier Bence Tuzson w telewizji M1.

Tuzson oznajmił, że w ostatnich dniach premier Viktor Orban przekazał przewodniczącej obecnie Radzie UE Bułgarii propozycję, której istotnym elementem jest zapis, że ochronę granic należy zapewnić wszelkimi sposobami, a jeśli któreś państwo nie jest do tego zdolne, "to przesuńmy granicę strefy Schengen o jedno (państwo) w głąb", zapewniając w ten sposób ochronę UE.  

Węgierska propozycja

W poniedziałek Orban był z wizytą w Bułgarii i w jej trakcie przekazał propozycję Węgier premierowi Bojko Borisowowi. Według relacji węgierskiej agencji MTI Orban powiedział wówczas, że istotą propozycji jest to, by w centrum uwagi postawić wreszcie nie rozdzielanie migrantów, lecz ochronę granicy.  

Reklama

Nie ma sensu mówić o rozdzielaniu, dopóki nie zagwarantujemy ochrony granic zewnętrznych - przytoczyła jego słowa MTI.  

Według Orbana granice można ochronić tylko ze zdecydowanymi przywódcami, którzy dysponują jasną, demokratyczną legitymacją i nie boją się podejmować niezbędnych decyzji.  

O węgierskiej propozycji ws. migracji, która ma trafić do ONZ, mówił natomiast w środę minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto na konferencji prasowej w Budapeszcie.  

Szijjarto oświadczył, że większość państw ONZ jest zainteresowana w zorganizowaniu przepływu migracji. Jak powiedział, zgodnie z węgierską propozycją do ONZ migracji nie można uznawać za pozytywne zjawisko oraz można i należy ją powstrzymać. Według tej propozycji migracja nie jest podstawowym prawem człowieka, zwiększa zagrożenie terrorystyczne i podkopuje bezpieczeństwo - oświadczył.  

Szijjarto: Migracja nie jest dobra

W zeszłym tygodniu Szijjarto podkreślił, że na tych, którzy dyskutują o globalnym pakiecie migracyjnym ONZ oraz modyfikacji unijnego porozumienia dublińskiego, spoczywa szczególna odpowiedzialność, bo jeśli teraz zwycięży pogląd, że migracja jest dobra i można do niej zachęcać, to 15 mln żyjących w bezpośrednim sąsiedztwie UE uchodźców wewnętrznych i osób potrzebujących ochrony międzynarodowej może zdecydować, że rusza ku Europie.  

Zapowiedział, że Węgry zgłoszą własną propozycję do pakietu ONZ oraz reformy systemu dublińskiego, gdzie jasno wskażą, że migracja nie jest dobra, wiąże się z zagrożeniami i dlatego trzeba ją powstrzymać. Oprócz tego zgodnie z węgierską propozycją należy zapisać, że jakiekolwiek obowiązkowe, automatyczne kwoty relokacyjne są nie do przyjęcia.  

"Będziemy się sprzeciwiać i będziemy wetować wszelkie propozycje, które pośrednio lub bezpośrednio zakładałyby lub tworzyły kwoty i mechanizmy relokacyjne"  - oznajmił.  

Temat migracji jest kluczowym wątkiem wypowiedzi przedstawicieli węgierskiego rządu przed wyborami parlamentarnymi na Węgrzech 8 kwietnia. Rząd przygotował pakiet trzech ustaw antyimigracyjnych, których omawianie rozpoczęto w parlamencie we wtorek. Pakiet, który został skrytykowany m.in. przez UNHCR, przewiduje m.in. obowiązek uzyskiwania w MSW zezwolenia na działalność przez organizacje wspierające migrację i opłatę wynoszącą 25 proc. zagranicznego wsparcia dla wspierających migrację organizacji otrzymujących środki z zagranicy.  

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska

PAP

Reklama

Reklama

Reklama