Wrak kutra 25-metrowej długości znaleziono na głębokości 375 metrów w odległości 85 mil od libijskiego wybrzeża. Kilka specjalnych jednostek marynarki wojennej podjęło się wydobycia ciał jego pasażerów. W momencie katastrofy wyłowiono jedynie 24 ofiary. Policja aresztowała wtedy dwóch młodych mężczyzn - Tunezyjczyka i Syryjczyka, podejrzanych o to, że stali za sterem w momencie, gdy do jednostki zbliżył się portugalski frachtowiec King Jacob. Z powodu ich nieuwagi kuter wpadł na niego, pasażerowie zgromadzili się na jednej burcie, jednostka przechyliła się i w ciągu kilkunastu sekund poszła na dno. Wydobycie wraku okazało się niemożliwe. Płetwonurkowie muszą więc wejść do jego wnętrza, co zajmie niemało czasu.