Reklama

Władze Szwecji przedłużają kontrole na granicach

Rząd Szwecji zdecydował w środę o przedłużeniu na okres 30 dni kontroli na granicach państwowych w obawie przed kolejną falą migracji.

Według szwedzkiego ministra ds. migracji Morgana Johanssona istnieje ryzyko napływu wiosną do Szwecji kolejnej fali migracji. - Potrzebujemy kontroli na granicach, gdyż w Niemczech przebywają tysiące uchodźców, którzy nie złożyli tam wniosków o azyl - oświadczył minister.

Johansson rozmawiał w środę o kwestii uchodźców na sztokholmskim lotnisku Arlanda ze swoimi odpowiednikami z państw nordyckich. Jak poinformowano po spotkaniu, ostatecznie upadł pomysł wprowadzenia wspólnej kontroli zewnętrznych granic państw nordyckich, co proponował duński premier Lars Lokke Rasmussen. Tej koncepcji sprzeciwiła się zwłaszcza Finlandia. Kraje nordyckie mają za to współpracować w procesie deportacji imigrantów, którym nie przyznano azylu.

Reklama

Wymóg posiadania przez podróżnych wjeżdżających do Szwecji dokumentów tożsamości został wprowadzony 12 listopada ubiegłego roku. Od 4 stycznia spółki kolejowe oraz autobusowe mają obowiązek sprawdzania tożsamości osób wjeżdżających z Danii do Malmoe mostem przez cieśninę Sund. Kontrole na granicy z Niemcami wprowadziła także Dania.

W 2015 roku w Szwecji o azyl starała się rekordowa liczba 163 tys. imigrantów. Pod koniec stycznia szwedzkie MSW poinformowało, że ponad połowa z nich może zostać wydalona, gdyż nie spełnia wymogów.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy