Według komunikatu ministerstwa w Belgradzie i w czterech miastach na północy Serbii zatrzymano 12 Serbów i Afgańczyka. Czterech innych podejrzanych aresztowano w sąsiedniej Chorwacji. "Podejrzewa się, że ta grupa przestępcza umożliwiła nielegalne przekroczenie granicy i tranzyt łącznie 82 migrantom z Afganistanu, Iranu i Iraku, pobierając od nich 1500 euro od osoby" - głosi komunikat. W latach 2015-16 przez Serbię przewędrowały wiodącą do Unii Europejskiej, tzw. trasą bałkańską, setki tysięcy uchodźców z Bliskiego Wschodu i Azji. Trasa ta została w ubiegłym roku praktycznie zamknięta, ale do Serbii docierają nadal migranci, przybywający głównie z Turcji przez sąsiednią Bułgarię. Wielu z nich korzysta z usług przemytników, by dostać się do UE. Według oficjalnych danych, w prowadzonych przez władze serbskie obozach przebywa około 4,5 tys. migrantów, lecz obrońcy praw człowieka twierdzą, że dalsze setki są rozproszone w Belgradzie oraz w miastach wzdłuż chorwackiej granicy.