Raport mieszczącej się w Genewie Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji stwierdza, że liczba przybyszów była prawie pięciokrotnie wyższa niż w roku 2014 i najwyższa od zakończenia II wojny światowej. Liczba migrantów przybywających do Europy przez Morze Śródziemne wzrastała stopniowo od 5 tys. w styczniu do 221 tys. w październiku. Od tego czasu zaczęła spadać do 67 tys. w grudniu. Najwięcej migrantów i uchodźców przedostało się do Europy przez Grecję - ponad 821 tys. Na drugim miejscu znalazły się Włochy, które przyjęły ok. 150 tys. Na kolejnych miejscach znalazły się: Bułgaria (ok. 30 tys.), Hiszpania (3800), Cypr (269) i Malta (106). Na przewozie migrantów fortuny zbijają przemytnicy. Autorzy raportu podkreślają, że rachuby Unii Europejskiej, iż Turcja zatrzyma u siebie dalszych migrantów i uchodźców usiłujących dostać się do Europy mogą zawieść. Ankara niewiele bowiem uczyniła od czasu podpisania z UE "planu współdziałania" w tej sprawie. Podobnie jest w przypadku Grecji, która usiłuje odpierać zarzuty, iż robi zbyt mało aby zapanować nad tysiącami uchodźców przybywających do jej brzegów. Grecja obiecała zbudować - przy pomocy UE - ośrodki recepcji i rejestracji uchodźców na pięciu swoich wyspach. Dotychczas jednak działa tylko jeden tzw. hotspot na wyspie Lesbos.