Imigranci z fałszywymi paszportami próbują wylecieć z regionalnych greckich lotnisk do Niemiec, Włoch czy Belgii. Grecka policja podała, że w większości są to młodzi ludzie. W tym tygodniu tylko na lotnisku w Heraklionie na Krecie greckie służby aresztowały ośmiu uchodźców, głównie z krajów afrykańskich i Afganistanu. Mieli fałszywe francuskie, włoskie, a nawet japońskie dokumenty. Do podobnych przypadków doszło w ciągu ostatnich dwóch tygodni między innymi na Lesbos, Rodos, Mykonos czy w Kalamacie. Tymczasem grecki minister do spraw migracji Janis Muzalas tłumaczy, że około czterech tysięcy osób, których nie mogą odnaleźć greckie służby, to prawdopodobnie uchodźcy chcący uniknąć rejestracji, aby nie utknąć w Grecji na dobre. Minister dodał, że będą oni próbowali przedostać się do innych krajów unijnych. Z tego powodu w lokalnych portach i na lotniskach zaostrzono codzienne kontrole. Z powodu zamkniętych granic na szlaku bałkańskim, w całej Grecji utknęło około 59 tysięcy migrantów.