Mężczyzna, z pochodzenia Erytrejczyk, zmarł w szpitalu, po tym jak został potrącony przez brytyjskiego kierowcę. W wypadku ucierpiała również jego żona. Kobieta przeżyła, ale jest ranna. Do wypadków dochodzi od czasu, kiedy migranci próbując się przedostawać z dżungli w Calais, usiłują zatrzymywać przejeżdżające samochody. "Ostatnie potrącenie miało miejsce podczas inwazji na drogę około 50 migrantów, którzy próbowali spowolnić ruch samochodów" - poinformowały lokalne władze. Migrantom najbardziej zależy na zatrzymywaniu ciężarówek zmierzającym do Wielkiej Brytanii. W zeszłym miesiącu z podobnych przyczyn zginął 14-letni Afgańczyk, który próbował dostać się do rodziny mieszkającej na Wyspach - przypomina "The Independent". O problemie informowali również polscy przewoźnicy, skarżąc się na ataki migrantów, próbujących wdzierać się na naczepy ciężarówek. Aktualnie trwa stopniowa likwidacja obozowiska w Calais nazywanego "dżunglą". Jest to jedno z najbardziej osławionych miejsc pobytu migrantów. W internecie można znaleźć wiele filmów z Calais, ukazujących grupy agresywnych mężczyzn, atakujących tiry na drodze do Eurotunelu.