Zgromadziło się tam już około sześciu tysięcy osób, a kolejne 24 autobusy z migrantami zmierzają w kierunku granicy. Greckie oddziały policji, które znajdują się od wczoraj na miejscu próbują odciągnąć imigrantów z Iranu, Pakistanu i Bangladeszu od metalowego ogrodzenia na granicy z Macedonią. Wczoraj wieczorem ponownie zostało otwarte przejście dla uchodźców z Syrii, Afganistanu i Iraku i ok. 500 z nich przeszło na macedońską stronę. Przejście to przez cały dzień blokowali im pozostali migranci. Grecki minister do spraw migracji Janis Muzalas zapowiedział, że w ciągu najbliższych dni rząd znajdzie rozwiązanie tej sytuacji, chociaż - jak się wyraził - nie będzie ono takim, jakiego by sobie życzył. Minister dodał, że migranci powinni wrócić do Aten, ale większość z nich się na to nie zgadza.