- Jeśli uchodźcy łamią zasady, muszą być konsekwencje. To oznacza że mogą stracić prawo pobytu, bez różnicy czy mają wyroki w zawieszeniu, czy orzeczone więzienie - powiedziała <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-angela-merkel,gsbi,1019" title="Angela Merkel" target="_blank">Angela Merkel</a>. Do masowych napaści o podłożu seksualnym i rabunków doszło w Kolonii i kilku innych miastach w noc sylwestrową. Informacje o gangach, atakujących kobiety dopiero po kilku dniach zaczęły intensywniej przebijać się do głównych mediów. Początkowo również policja twierdziła, że nie doszło do żadnych incydentów. W proteście wobec przyjaznej przybyszom polityki władz w Berlinie protestuje dziś antyislamska PEGIDA. Ugrupowanie zorganizowało manifestację w centrum Kolonii, gdzie doszło do napaści. Prawicowej demonstracji pilnuje kilkuset policjantów. Przed południem w Kolonii odbyła się manifestacja - głównie kobiet, sprzeciwiających się przemocy seksualnej. "Chrońmy nasze kobiety i dzieci" - głosił jeden z transparentów.