Andrzej Duda zaprosił szefową MSW na rozmowę ws. uchodźców
Prezydent Andrzej Duda zaprosił szefową MSW Teresę Piotrowską na spotkanie (środa, godz. 17) do Pałacu Prezydenckiego. Rozmowa ma dotyczyć m.in. kwestii uchodźców, którzy mają trafić do naszego kraju. Na zaproszenie odpowiedział rzecznik rządu Cezary Tomczyk.
"W związku z dzisiejszym zaproszeniem skierowanym do Minister Spraw Wewnętrznych przez Prezydenta RP, informujemy, że w dalszym ciągu toczą się negocjacje szefów państw i rządów w Brukseli. Niezwłocznie po ich zakończeniu i powrocie do Warszawy, Prezes Rady Ministrów wraz z odpowiednimi ministrami jest gotowa poinformować Pana Prezydenta o szczegółowych ustaleniach szczytu" - napisał w oświadczeniu przesłanym PAP rzecznik rządu.
Na wtorkowym spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych państw UE w Brukseli Polska zaakceptowała decyzję o podziale uchodźców. "Unia Europejska zgodziła się, że będziemy dzielić 120 tysięcy. Natomiast w tej chwili podjęliśmy decyzję o podziale 66 tys. uchodźców, z czego Polsce przypadnie ok. 5 tys. uchodźców - i ta liczba będzie jeszcze pomniejszona w momencie, kiedy zgłoszą się państwa, które nie uczestniczą w tym programie, takie jak: Szwajcaria, Norwegia czy Irlandia. Poza tymi dwoma tysiącami, na które zgodziliśmy się wcześniej, ta liczba to będzie ok. 4,5 tys." - mówił we wtorek wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski.
Przeciw tym planom były Słowacja, Czechy, Węgry i Rumunia.
Decyzję podjęto w głosowaniu większościowym, chociaż przewodniczący UE Luksemburg początkowo dążył do konsensusu w sprawie podziału uchodźców. Nie udało się jednak przekonać czterech krajów do projektu porozumienia. Polska poparła uzgodnienia, głosując inaczej niż pozostałe państwa Grupy Wyszehradzkiej.
Szefowa MSW Teresa Piotrowska w rozmowie z TVP powiedziała, że do tej decyzji Polska przygotowywała się dość długo, a warunkiem było spełnienie tego wszystkiego, o czym dyskutowano w trakcie negocjacji. "Nasza decyzja była na tak, bo uważamy, że musimy być solidarni, musimy pomagać uchodźcom i chcemy im pomagać, ale w taki sposób, w jaki sobie określiliśmy sami" - podsumowała.
"Rząd polski poparł projekt decyzji po bardzo długich negocjacjach" - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Stachańczyk po spotkaniu w Brukseli.
Kryzys migracyjny będzie tematem nadzwyczajnego szczytu UE w Brukseli, który zaczyna się w środę wieczorem. Unijni przywódcy mają się zastanowić nad nowym strategicznym podejściem do problemu imigracji; celem spotkania będzie też złagodzenie podziałów w UE, które ujawniły się w obliczu kryzysu związanego z napływem uchodźców do Europy. W szczycie weźmie udział premier Ewa Kopacz.