Rok 1999. Od trzech lat niezależna Czeczeńska Republika Iczkerii na Kaukazie pogrąża się w wewnętrznym kryzysie. Po wojnie z siłami federalnymi Rosji państwo jest de facto niezależne, co dla Moskwy jest kolejną porażką na tle niepowodzeń gospodarczych i politycznych lat 90. Jednak czas chaosu na Kremlu dobiega końca. Od roku Federalną Służbą Bezpieczeństwa kieruje Władimir Putin. W sierpniu zostaje premierem. Miesiąc później - 4 września, w Bujnaksku w Dagestanie, zaparkowana przed budynkiem mieszkalnym ciężarówka eksploduje. W mieszkaniach zakwaterowani byli rosyjscy żołnierze. Giną 64 osoby. Władze wiążą zdarzenie z działaniami czeczeńskich separatystów. Rosja: Zamachy w Moskwie i Wołgodońsku Cztery dni później dochodzi do zamachu w Moskwie. Bomba eksploduje na parterze wysokiego bloku. Ginie ponad 100 osób, prawie 700 jest rannych. Rosyjskie media otrzymują "anonimową" informację, że to odwet za bombardowania w Czeczenii. Kreml ogłasza 13 września dniem żałoby. Ale o świcie dochodzi do kolejnej eksplozji. Znów w Moskwie, znów w bloku mieszkalnym. Giną 124 osoby. Tego samego dnia dochodzi do dziwnego zdarzenia. Jak wspominał później Boris Bieriezowski - polityk, współpracownik Jelcyna i przeciwnik Putina, na porannym posiedzeniu Dumy szef izby - Giennadij Sielezniow odczytuje deputowanym pilną informację o wybuchu w Wołgodońsku. Problem w tym, że do eksplozji w Wołgodońsku doszło trzy dni później. Zginęło kolejne 17 osób. Podejrzane działania FSB 22 września mieszkaniec bloku w Riazaniu poinformował milicję, że jacyś nieznani ludzie wnoszą do jego bloku worki. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce i stwierdzono, że w workach jest materiał wybuchowy. Mieszkańców ewakuowano. Jednocześnie - jak dowodzą w książce "Korporacja zabójców. Rosja, KGB i prezydent Putin" historycy Władimir Pribyłowski i Jurij Fielsztinski, podczas akcji zatrzymano dwie osoby, które miały wnosić worki i później okazało się, że to agenci FSB. Współpracownik Putina i ówczesny szef FSB Nikołaj Patruszew opowiada w telewizji o ćwiczeniach jego służby w Riazaniu. Część funkcjonariuszy i dziennikarzy nie dowierza. Padają pytania o śledztwo i dokładniejsze - jakiej substancji użyto podczas poprzednich zamachów w Moskwie. FSB zdążyła się zorientować, że informacja o ładunkach wybuchowych będzie rodzić kolejne pytania, a pozyskanie dużej ilości materiałów potrzebnych do stworzenia bomby jest stosunkowo łatwe do wyśledzenia. Dlatego oficjalnie służba informuje o bombie z powszechnie dostępnej saletry amonowej. Jednak by saletra wybuchła, trzeba dodać do niej trotyl, heksogen albo proszek aluminiowy. FSB wybiera wersję z heksogenem. W 2002 roku historyk Jurij Fielsztinski i były agent FSB Aleksander Litwinienko wydają książkę "Wysadzić Rosję". Opisują w niej jak FSB zorientowała się nagle, że heksogen w Rosji wytwarza się jedynie w zakładach wojskowych kontrolowanych przez FSB, więc ktoś wysoko postawiony musiałby ułatwić kradzież materiału wybuchowego. W marcu 2000 roku FSB prezentuje wyniki swojego śledztwa. W raportach heksogen znika jako główny dodatek do saletry i zastępuje go proszek aluminiowy. Dochodzenie oczywiście utajniono, prokuratura, bez konkretnych wyników, zamyka sprawę miesiąc później. Opinia międzynarodowa jest podzielona w ocenach. Na żadną z wersji odpowiedzialności za zamachy nie ma jednoznacznych, publicznych dowodów. Ale w tamtym czasie nikt się już dowodami nie przejmuje. Od kilku miesięcy w Rosji jest nowy temat numer jeden. Wojna. Władimir Putin idzie po władzę Zaraz po zamachach premier Putin oskarża czeczeńskich separatystów i zapowiada odwet. Wtedy pada słynne zdanie, że Rosja terrorystów dopadnie nawet "na kiblu". I rzeczywiście Rosjanie chcą zemsty. W październiku 1999 Rosjanie wysyłają wojsko do Dagestanu, gdzie wcześniej wkroczyły oddziału czeczeńskie chcące utworzyć na Północnym Kaukazie islamski kalifat. Nowa wojna i rozwiązanie siłowe przynosi poparcie Putinowi. Z każdym miesiącem rośnie liczba jego zwolenników i w 2000 roku po raz pierwszy wygrywa on wybory prezydenckie w Rosji. W historii tego kraju rozpoczyna się nowy rozdział, który trwa do dziś. Rozdział Rosji putinowskiej. Do 2003 Moskwie udaje się dokonać formalnej zmiany władzy w Czeczenii, która staje się integralną częścią Federacji Rosyjskiej, a oficjalnie konflikt kończy się w 2009. Rosja zachowała strefę wpływów na Kaukazie. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!