- Embargo na eksport broni dla Gruzji leży w interesie całego świata - powiedział Witalij Czurkin. Rosyjski dyplomata przyznał, że wprowadzenie embarga będzie bardzo trudne, gdyż prawo weta mają w Radzie Bezpieczeństwa Amerykanie. - Można oczekiwać silnej opozycji pewnych członków Rady, w szczególności USA, lecz uważamy, że złożenie deklaracji politycznej poprzez propozycję wprowadzenia embarga było konieczne. Jesteśmy przekonani, że pewne kraje rozpoczynają wysiłki, aby dozbroić Gruzję, poświęcając na to duże sumy - powiedział Czurkin. Dodał, że Gruzja w ostatnich latach "zbroiła się w sposób bardzo agresywny, zwiększając w ciągu sześciu lat budżet na wojsko z 18 do 900 mln dolarów". Czurkin uważa, że embargo na broń dla Gruzji leży także w interesie Unii Europejskiej. - Zgodnie z dokumentami z 8 września (ustalenia w Moskwie między prezydentem Francji a prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem) UE jest gwarantem powstrzymania się przez Gruzję od użycia siły wobec Osetii Południowej i Abchazji. Dlatego, aby sytuacja w strefie konfliktów gruzińsko- południowoosetyjskiego i gruzińsko-abchaskiego normalizowała się, taki krok jak embargo wobec Gruzji wydaje się celowy i konieczny - podkreślił stały przedstawiciel Rosji przy ONZ.