- Pierwsza teczka, która się pokazała, która miała zablokować Nobla, okazała się fałszywa. Druga była w UOP. Wałęsa ją wypożyczył i jak pisał Siemiątkowski do Kwaśniewskiego, oddał ją zdekompletowaną. No i na koniec znalazła się trzecia teczka, całkiem kompletna - powiedział były premier. Pawlak odniósł się w ten sposób do wyniesionych z domu gen. Czesława Kiszczaka teczek dotyczących TW "Bolka", w których jest m.in. odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek".