Prawo i Sprawiedliwość Dominik Tarczyński z PiS ocenia jako "korzystną" dla Polski część handlową umowy CETA. "Wiele zagrożeń i obaw pojawia się w części inwestycyjnej (...) Jeżeli zauważymy, że coś jest nie tak, mamy prawo jej nie ratyfikować" - mówi poseł. "Pewne jest jedno, nie podpiszemy żadnej umowy, która jest szkodliwa dla Polski" - zaznacza Tarczyński. Zwolennikiem umowy CETA i TTIP jest wicepremier Mateusz Morawiecki. Obóz rządzący podzielony ws. CETA- Mój stosunek do CETA jest bardzo sceptyczny, nie ukrywam. Będę sugerował koleżankom i kolegom z Parlamentu Europejskiego głosowanie przeciwko temu porozumieniu - mówił z kolei pod koniec września Ryszard Czarnecki. - Zbyt duże otwarcie drzwi na CETA będzie oznaczało jednocześnie wpuszczenie tymi samymi drzwiami TTIP, czyli bardzo podobnej umowy z USA. Skutki więc mogą być o wiele bardziej złożone niż nam się wydaje. Chciałbym mieć spokój sumienia, dlatego mówię o pewnych zastrzeżeniach i wątpliwościach z tym związanych w kontekście polskiej gospodarki. Dostrzegam wymierne korzyści w obszarze handlowym, natomiast nie uważam, abyśmy musieli składać polskie rolnictwo w daninie na ołtarzu polityki - uważa europoseł PiS.Zobacz całą rozmowę o CETA z Ryszardem Czarneckim - Na poziomie geopolitycznym wydaje się korzystna, ekonomicznym- neutralna; badamy, czy umowa nie otworzy "furtki niekorzystnych rozstrzygnięć prawnych" - mówił z kolei szef MSZ Witold Waszczykowski.Tymczasem szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk mówił we wtorek w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej", że "CETA z pewnością niesie ze sobą korzyści. Ale widzę też zagrożenia". Zaznaczył też, że "spór społeczny [dot. CETA] jest wynikiem straszenia" Platforma Obywatelska "To kwestia kalkulacji, czy efekty wprowadzenia w życie tej umowy będą w większym stopniu pozytywne czy negatywne" - uważa Jan Grabiec z PO. "W mojej ocenie jest szansa, że pozytywne skutki przeważą nad negatywnymi. Są takie obszary, w których korzyści będą ewidentnie po stronie polskich przedsiębiorców, ale są też takie gdzie być może sytuacja polskich firm się pogorszy" - dodaje poseł PO. Europoseł PO Jacek Saryusz-Wolski deklaruje, że będzie głosował "za" umową CETA. - Będę głosował "za", ponieważ korzyści geopolityczne oraz gospodarcze płynące z tych umów są bardzo duże - mówi. - Wiem, że te zastrzeżenia są, ale uważam, że Amerykanie powinni w imię nadrzędnych celów geopolitycznych i makrogospodarczych uwzględnić europejską wrażliwość na sprawy ochrony środowiska i na inne nasze specjalnie chronione obszary - dodaje. Przeczytaj całą rozmowę z Jackiem Saryuszem-Wolskim Polskie Stronnictwo Ludowe - Po wejściu tej umowy, po zniesieniu ceł, należy się spodziewać znaczącego napływu żywności kanadyjskiej, ale także nierównej konkurencji na rynku usług - mówi Marek Sawicki z PSL. - Ta umowa to również otwarcie drzwi dla TTIP. W mojej ocenie jest to tylko i wyłącznie test na ewentualną czujność konsumentów i przedsiębiorców europejskich. W momencie, gdy łagodnie przejdzie ratyfikacja CETA, za chwilę będzie również na amerykańskich warunkach zakończona negocjacja umowy TTIP - uważa Sawicki. Nowoczesna - Nowoczesna jest za ratyfikacją umowy CETA - o stanowisku partii poinformowała Marta Golbik.- Polska ma ogromną nadwyżkę eksportową z Kanadą, co jest szansą dla polskich przedsiębiorców. Otwarcie rynku kanadyjskiego jest dużą szansą dla polskich firm na wejście na tamten rynek - przekonuje posłanka Nowoczesnej. Kukiz'15 - To umowa bardzo niekorzystna - ocenia Piotr Apel z Kukiz'15.- Ta umowa zafunduje nam nieuczciwą konkurencję kogoś, kto ma możliwość produkowania dużo tańszej i dużo bardziej niezdrowej żywności, i produkowania wszystkiego dużo taniej w związku z tańszą energią (...) Będziemy mieli zalew niezdrowych produktów, będzie mieli również zalew bardzo niebezpiecznych procesów sądowych, które prawdopodobnie będziemy przegrywać i będziemy zmuszani płacić duże odszkodowania - uważa Piotr Apel. Jak rozłożyły się głosy posłów nad uchwałą ws. CETA podjętą przez Sejm? 6 października Sejm przyjął uchwałę ws. porozumienia CETA. "Zgodnie z art. 90, ust. 2 Konstytucji RP ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikację umowy międzynarodowej (CETA- red.). (...) Powinna być uchwalana przez Sejm większością 2/3 posłów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów" - czytamy w uchwale. Zobacz pełną treść uchwały Sejmu ws. CETA Za uchwałą głosowało 326 posłów. Przeciw było 90, a wstrzymało się 11.W PiS za głosowało 213 posłów, przeciw 8, a wstrzymało się 3. Przeciwni uchwale byli Jan Ardanowski, Barbara Bubula, Krzysztof Głuchowski, Teresa Hałas, Krystyna Pawłowicz, Anna Sobecka, Andrzej Sośnierz i Bartłomiej Stawiarski. Wśród posłów PO za głosowało 111 posłów, przeciwna była jedna osoba: posłanka Aldona Młyńczak. Czterech posłów wstrzymało się od głosu: Andrzej Halicki, Katarzyna Osos, Kazimierz Plocke i Szymon Ziółkowski. W klubie Kukiz'15 nikt nie głosował za. Przeciwko uchwale było 34 posłów, jeden wstrzymał się od głosu (Rafał Wójcikowski).Zgodnie zagłosował klub PSL. 14 posłów było przeciw, nikt za i nikt się nie wstrzymał.Tak samo wszsyscy posłowie z koła Europejskich Demokratów byli przeciwni uchwale. W kole Wolni i Solidarni za głosowała Małgorzata Zwiercan, a wstrzymali się od głosu Kornel Morawiecki i Tadeusz Zyska. Wśród posłów niezależnych za głosów Ryszard Galla, przeciw Robert Winnicki i Jan Klawiter, a od głosu wstrzymał się Janusz Sanocki.