Informację na temat ataku przekazało w środę irackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Choć w 2017 roku Irak ogłosił zwycięstwo nad dżihadystami, ich komórki nadal pozostają aktywne w kraju, od czasu do czasu atakując iracką armię oraz policję, szczególnie na obszarach wiejskich. Bliski Wschód. Zasadzka terrorystów w Iraku. Nie żyją żołnierze W środę przed południem czasu lokalnego jednostka wywiadowcza przeprowadzała misję poszukiwawczo-rozpoznawczą w dolinie około 65 kilometrów od Kirkuku, kiedy wpadła w zasadzkę bojowników z organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie - przekazał rzecznik irackiego MSW gen. Moqdad Miri, cytowany przez agencję AFP. Gen. Miri dodał, że czterech żołnierzy zginęło, a trzech odniosło "lekkie lub umiarkowane obrażenia". Źródło w irackich siłach bezpieczeństwa poinformowało AFP, że czwarta osoba została lekko ranna podczas walk pomiędzy żołnierzami a dżihadystami. Państwo Islamskie nie przyznało się od razu do ataku. Państwo Islamskie w Iraku. Kolejny atak 4 września w wyniku wybuchu bomby w prowincji Kirkuk zginęło dwóch żołnierzy, a czterech zostało rannych. Kilka dni wcześniej siły irackie i amerykańskie na zachodzie kraju rozpoczęły wspólną szeroko zakrojoną operację przeciwko dżihadystom. W 2014 roku Państwo Islamskie opanowało duże obszary Iraku oraz sąsiedniej Syrii, proklamując tam swój "kalifat" i rozpoczynając rządy terroru. W 2017 roku organizacja została pokonana w Iraku przez siły irackie wspierane przez USA i ich sojuszników, a w 2019 r. utraciła ostatnie posiadane terytorium w Syrii na rzecz wspieranych przez Waszyngton sił kurdyjskich. W lipcowym raporcie ONZ oszacowano, że w Iraku i Syrii pozostało około 1500-3000 dżihadystów. Źródło: AFP, RFI ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!