Nocny atak Izraela w Libanie. Są ranni i ofiary śmiertelne
Co najmniej 11 osób zginęło, a 23 zostały ranne w izraelskim ataku na stolicę Libanu. Według oficjalnych doniesień pięć pocisków trafiło w ośmiopiętrowy budynek, który został całkowicie zniszczony. Jak zastrzegają władze, liczba ofiar śmiertelnych najprawdopodobniej nie jest ostateczna.
Atak Izraela zrównał z ziemią budynek mieszkalny w centralnej dzielnicy Bejrutu - Basta. Jak podała libańska Narodowa Agencja Informacyjna (NNA), około godziny 4 nad ranem (3 w Polsce) pięć pocisków trafiło w ośmiopiętrowy blok. Zginęło 11 osób, a 23 są ranne. Na miejscu trwa akcja ratunkowa, liczba ofiar śmiertelnych prawdopodobnie się zwiększy.
"Bejrut, stolica, obudził się w obliczu straszliwej masakry, gdy lotnictwo wroga Izraela całkowicie zniszczyło ośmiopiętrowy budynek mieszkalny pięcioma rakietami na ulicy Al-Mamoun w dzielnicy Basta" - przekazała agencja.
Pojedyncze pociski trafiły także w kilka innych budynków, ale zniszczenia były mniejsze. Izraelskie wojsko do tej pory nie skomentowało nalotu. Wcześniej nie wydano także ostrzeżeń dla ludności cywilnej, aby mogła się bezpiecznie ewakuować przed ostrzałem.
Bliski Wschód. Atak Izraela na Bejrut
W ostatnich miesiącach ataki są coraz częstsze. Siły Obronne Izraela rozpoczęły we wrześniu dużą ofensywę przeciwko przywódcom Hezbollahu, przeprowadzając ataki powietrzne i wysyłając wojska do południowego Libanu.
Jest to czwarty atak w tym tygodniu. Wcześniej, w piątek, siły izraelskie przeprowadziły ostrzał południowego Libanu i przedmieść Bejrutu, zabijając co najmniej pięciu pracowników medycznych. Pociski trafiły także w rezydencję obok szpitala uniwersyteckiego Dar Al-Amal w prowincji Baalbek, na północnym wschodzie Libanu. Zginął dyrektor szpitala i sześciu pracowników. 17 listopada w jednym z takich ostrzałów w centrum miasta, w dzielnicy Ras al-Nabaa, śmierć poniósł przedstawiciel mediów Hezbollahu.
Również w piątek izraelskie wojska lądowe starły się z bojownikami Hezbollahu na południu Libanu i posunęły naprzód w kierunku wiosek na zachodzie. Wojska lądowe atakują Liban regularnie od 1 października.
Liban. Rosnący bilans ofiar
Władze poinformowały, że w wyniku konfliktu w Libanie zginęło ponad 3,5 tys. osób, 15 tys. jest rannych. Ponad milion mieszkańców Libanu zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.
Na początku tego tygodnia amerykański mediator Amos Hochstein odwiedził Izrael i Liban, próbując doprowadzić do zawieszenia broni. Stwierdził, że poczyniono pewne postępy, lecz nie skomentował publicznie szczegółów negocjacji.
Władze Izraela przekazały wcześniej, że ataki na Liban są związane jedynie z Hezbollahem, który kontroluje południowy Liban i zagraża północy Izraela. W Bejrucie ma się także ukrywać kilku przywódców i osoby ważne dla terrorystycznej organizacji. Binjamin Netanjahu powiedział, że nie zakończy ataków.
- Będziemy nadal bezlitośnie atakować Hezbollah we wszystkich częściach Libanu, w tym w Bejrucie - powiedział premier jeszcze w październiku.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!